Były wiceprezes PiS Ludwik Dorn zakłada nową partię i rzuca wyzwanie Prawu i Sprawiedliwości oraz Platformie Obywatelskiej, informuje "Polska". W wywiadzie dla tej gazety Dorn zapowiada, że jego nowa formacja polityczna powstanie jesienią.
Dorn potwierdza, że prowadzi rozmowy m.in. z Markiem Jurkiem i Kazimierzem Ujazdowskim. Deklaruje, że może zostać liderem nowej partii, a na pewno "kimś w niej bardzo istotnym", choć niekoniecznie łączy się to z kandydowaniem w wyborach prezydenckich.
W budowie swej partii polityk stawia na cztery środowiska: rozczarowanych ludzi PiS, działaczy prawicowych bez przydziału, samorządowców którzy chcą wejść w dużą politykę ale konflikt PO - PiS ich przeraża, oraz działaczy PO. Ocenia, że 5-7 proc. wyborów jest dziś rozczarowanych zarówno PiS jak i PO i czeka na nową ofertę.
Dorn podał nawet robocze hasło swej partii: "Już dziś liczcie swoje emerytury". To przekaz skierowany do obecnych 30- i 40-latków, którzy zdaniem Dorna najwięcej zapłacą za jałowość polityki i zaniechania kluczowych dla państwa i jego finansów reform.
Poprzedzające konklawe spotkania kardynałów przeżył on jako „piękne i poważne rekolekcje”.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.