Dzieło naprawy polskiego państwa jest realizowane - powiedział w czwartek w Gnieźnie prezydent Andrzej Duda. Chcielibyśmy, by było realizowane jeszcze szybciej, ale nie wszystkie zmiany, zwłaszcza te, które ciągną za sobą poważne skutki finansowe, da się tak szybko przeprowadzić - dodał.
Prezydent w czwartek na spotkaniu z mieszkańcami Gniezna mówił, że przed politykami jest bardzo dużo pracy. "To dzieło naprawy polskiego państwa, dzieło dokonania dobrej zmiany, tego wszystkiego, o czym ja mówiłem, o czym mówiła pani premier Beata Szydło, ministrowie, pan prezes Jarosław Kaczyński, to dzieło jest realizowane. Oczywiście chcielibyśmy, by ono było realizowane może jeszcze szybciej, ale nie zawsze i nie wszystkie zmiany, zwłaszcza te, które ciągną za sobą poważne skutki finansowe, da się tak szybko przeprowadzić" - podkreślił.
Duda mówił o realizowanym już programie 500 Plus. Według niego działa on dobrze "nie tylko w tym zakresie, który był dla nas najistotniejszy - by wesprzeć polskie rodziny posiadające dzieci". "Drugim ważnym elementem było to, aby miał on charakter prodemograficzny. Z tego co słyszę, ten prodemograficzny aspekt 500 Plus również powoli zaczyna się realizować. To bardzo dobrze" - podkreślił.
"Jest ważny jeszcze jeden aspekt, o którym ja mówiłem, a w który powątpiewało także i wielu ekonomistów: że program 500 Plus będzie miał także pozytywne skutki dla polskiej gospodarki" - mówił Duda. Według niego program ma pozytywne skutki dla gospodarki, co widać w tym roku "choćby w branży turystycznej, gdzie bardzo wielu ludzi mogło sobie pozwolić na wakacje". "Na pewno wsparcie tego programu było jednym z tych czynników, które tę możliwość dla nich stworzyły" - podkreślił.
"Przed nami dalsze zadania: ważny program, który będę realizował razem z rządem, Mieszkanie Plus" - zapowiedział prezydent. "Wierzę, że to wdrożymy i że to znacząco poprawi sytuację mieszkaniową w naszym kraju" - podkreślił. Według niego pod względem liczby mieszkań na tysiąc mieszkańców "jesteśmy w absolutnym europejskim ogonie" - "to zaledwie 363 mieszkania na tysiąc osób".
"Jak widać na przestrzeni ostatnich lat, sam wolny rynek i sama działalność deweloperska w tym zakresie nie pomogła. Problem nie jest załatwiony" - mówił prezydent. Według niego sytuacji nie poprawiła także działalność samorządów. "Oczywiście, budują nowe mieszkania, ale to jest wciąż absolutnie za mało. W zeszłym roku samorządy zbudowały nieco ponad trzy tysiące mieszkań komunalnych w skali kraju. Dlatego jasno trzeba powiedzieć: to wymaga wsparcia, program państwowy w tym zakresie jest potrzebny" - zaznaczył.
"Ja i polski rząd, obecna większość parlamentarna mamy dwa podstawowe cele: wzmocnienie bezpieczeństwa naszego kraju, wzmocnienie polskiej armii, jej modernizacja oraz wzmocnienie naszej pozycji w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, co już się dzieje" - mówił. Według niego postanowienia szczytu NATO w Warszawie mają "aspekt pewnego przełomu dziejowego". "Jest naszym zadaniem teraz starać się konsekwentnie o ich całkowitą implementację i to będziemy w najbliższym czasie czynili" - zadeklarował.
Drugim elementem - podkreślił prezydent - jest podniesienie poziomu życia Polaków, by "Polakom żyło się lepiej, by rodziny nie musiały się martwić każdego miesiąca, jak związać koniec z końcem, by rodzice nie musieli brać kredytu w banku na wyprawkę dla dziecka". Duda wyraził nadzieję, że m.in. program 500 Plus zakończy opłacalność tej formy kredytu, bo "ona była straszliwym świadectwem sytuacji przeciętnego obywatela w Polsce". "Jeżeli opłacało się bankom wydawać miliony złotych na reklamy telewizyjne kredytów na wyprawkę, to znaczy, że ich branie miało charakter powszechny. Taka sytuacja powinna się skończyć" - mówił.
Prezydent wyraził nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy, bo obok finansowania programu 500 Plus będzie jeszcze "znacznie wyższa płaca minimalna" na poziomie 2 tys. zł oraz "istotnie wysoka stawka godzinowa na poziomie 13 zł". Według niego poprawi to sytuację wielu pracowników, a w efekcie rodzin.
Duda dodał, że zrealizował swoje zobowiązanie i złożył projekt ustawy obniżającej wiek emerytalny, ale nie została ona jeszcze przez parlament uchwalona. Wyraził nadzieję, że i ta obietnica zostanie "konsekwentnie zrealizowana".
Zgodnie z proponowanymi zapisami wiek emerytalny miałby zostać skrócony do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Rząd pod koniec lipca pozytywnie zaopiniował prezydencki projekt dotyczący obniżenia wieku emerytalnego.
Prezydent mówił, że to jego trzecia wizyta w Gnieźnie. "Te dwie pierwsze były związane z konkretnymi wydarzeniami które tutaj u państwa w mieście miały miejsce. Najpierw jubileuszowy Zjazd Gnieźnieński, a następnie uroczystości związane z 1050-leciem chrztu Polski. Uroczystości piękne, za których przygotowanie i uczestnictwo duchowe w nich bardzo serdecznie chciałbym państwu podziękować. Dzisiaj jestem w Gnieźnie dla państwa" - zwrócił się do mieszkańców.
"Ogromnie cenię Gniezno. Mam do niego jako historycznej stolicy państwa ogromny sentyment. Wierzę, że w Gnieźnie jako tym miejscu, gdzie narodziła się polska państwowość, jest specyficzna siła, z której powinniśmy wszyscy czerpać" - podkreślił Duda.
Jak zaznaczył, Polska państwowość rodziła się właśnie w Wielkopolsce. "Tu jest rzeczywiście kolebka naszej państwowości, mówię to z trudem jako krakowianin, ale przyznaję, że tak właśnie było" - powiedział, na co zgromadzeni zareagowali śmiechem. "Proszę nie mieć pretensji, że potem przeniesiono stolicę do Krakowa. To nie była moja wina, nie pamiętam tamtego momentu" - dodał.
Andrzej Duda przyjechał do Gniezna na zaproszenie starosty gnieźnieńskiego Beaty Tarczyńskiej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.