Aby rzeczywiście móc pomagać ludziom w ich konkretnych sytuacjach życiowych i aby móc dokonywać dobrych wyborów w różnych okolicznościach, nie wystarczy mieć jasne i oderwane idee, ale potrzebna jest zdolność rozeznania. Takie przesłanie skierował Franciszek do jezuitów polskich w rozmowie z nimi 30 lipca w siedzibie arcybiskupów krakowskich
O poruszonych na tym spotkaniu zagadnieniach opowiedział obecny na nim redaktor naczelny dwutygodnika włoskich jezuitów „Civiltà Cattolica” o. Antonio Spadaro.
Na wstępie zwrócił uwagę, że dla Ojca Świętego mądrość rozeznania ma kluczowe znaczenie i Kościół dzisiejszy potrzebuje wzrastania w zdolności rozeznania duchowego. Według zakonnika Franciszek ubolewał, że niektóre programy formacji kapłańskiej narażone są nieraz na ryzyko wychowania duszpasterzy w świetle idei bardzo jasnych i wyróżniających się, a zatem przyzwyczajania ludzi do działania według z góry określonych kryteriów, które jednak nie uwzględniają w odpowiednim stopniu konkretnych sytuacji.
Papież powiedział bardzo wyraźnie, że niezbędne jest wychodzenie poza wzorzec rozumowania kategoriami „nie należy robić tego, trzeba zrobić coś innego” i brać pod uwagę konkretne, rzeczywiste życie osób i tu potrzebna jest szczególnie zdolność kapłanów do rozeznawania tych sytuacji – podkreślił redaktor naczelny włoskiego pisma.
Zgodził się z uwagą przeprowadzającego wywiad Pietro Cocco, iż jezuici zdobywają tę umiejętność dzięki ćwiczeniom duchowym, dodając, że „jest to formacja głęboka, duchowa, która przyzwyczaja do uznawania obecności czynnika nadprzyrodzonego w naszym życiu”. „Mówimy więc o obecności zarówno Boga, jak i kusiciela i pokusy, dlatego ważne jest przyzwyczajać kapłanów do tego życia duchowego, do tego rozeznawania duchów, aby pomagać ludziom rozumieć, jak Bóg mówi do nich, o co prosi w ich konkretnej sytuacji” – wyjaśnił włoski jezuita.
Zwrócił uwagę na – jak to określił – piękne wyrażenie, użyte przez papieża, iż w życiu nie wszystko jest czarno na białym lub odwrotnie, ale że przeważają odcienie szarości. „Trzeba nauczyć się rozeznawać je, rozumieć te odcienie szarości tam, gdzie nie ma ani jasności ani wyróżniania się, bo takie jest rzeczywiste życie osób” – powtórzył rozmówca pisma słowa Franciszka.
Nawiązując do trwających w tym czasie w Krakowie Światowych Dni Młodzieży o. Spadaro potwierdził, że papież zaznaczył, iż w rozmowie z młodymi trzeba być szczerym, prawdziwym i autentycznym, oni pytają i należy im odpowiadać zgodnie z prawdą. Zarazem jednak trzeba unikać udzielania odpowiedzi gotowych i przygotowanych – przestrzegł za papieżem jezuita. Zauważył, że młodzi chcą nieraz wiedzieć, co mają robić czy powiedzieć i wtedy nie wystarczy powiedzieć im: „zrób to czy tamto”, nie można dawać gotowych recept, które pozostają obce.
Jedno z pytań, zadanych Ojcu Świętemu przez jezuitów polskich, dotyczyło uniwersytetów prowadzonych przez Towarzystwo Jezusowe. Według P. Cocco Franciszek podkreślił doniosłość wykorzystania metody ćwiczeń duchowych w uczelniach, chociaż są one miejscem dyskusji, myśli świeckiej i nauki. O. Spadaro potwierdził to, zaznaczając, że papież wskazał na dwa priorytety stojące przed zakonem: formacja duchowieństwa do rozeznania i nauczanie uniwersyteckie, które nie powinno być ani „fabryką” specjalistów, ani akademią wiedzy. Rolą uniwersytetu ma być pomaganie ludziom, aby myśleli samodzielnie – podkreślił szef dwutygodnika.
W tym kontekście przypomniał, że u źródeł rozeznania ignacjańskiego leżała właśnie chęć pomagania ludziom w zastanowieniu się nad swoją osobowością w służbie tej rzeczywistości, z którą się stykają. Papież powiedział w Krakowie, że „tą rzeczywistością jest także Kościół, naród, to również jest rzeczywistość, do której trzeba się odnieść”. Ale zaraz przestrzegł przed nauczaniem w duchu myśli liberalnej, która usuwa człowieka z centrum i stawia na jego miejsce pieniądz.
Zdaniem o. Spadaro zagadnienie rozeznania we współczesnym świecie, opanowanym dzisiaj przez pragnienia, zazdrośnie strzegącym wolności jednostkowej, nie może być ujmowane ideologicznie, ale przeciwnie, ma na celu służenie. „Na tym etapie użyteczność i nowoczesność refleksji Franciszka prowadzą do istoty problemów” – stwierdził naczelny „Civiltà Cattolica”. Wyjaśnił, że rozeznanie służy dokładnie temu, aby dochodzić do jądra zagadnień, aby rozumieć, jakie są ich dogłębne korzenie i przemyśleć to samodzielnie, a zatem nie uzależniać się od czynników ideologicznych, „to jest podstawowe przesłanie” – podkreślił rozmówca pisma.
Na zakończenie zaznaczył, że zadaniem każdego duszpasterza jest głoszenie Ewangelii, co jednak nie oznacza zwykłego przekazu orędzia „w sposób niedyskryminujący i niewyróżniający”, ale ma to być przekonanie, iż Ewangelia wciela się w życie konkretnej osoby z jej problemami, zdarzeniami czy sprzecznościami. „Niezbędne jest prowadzenie zawsze bezpośredniego, stałego i pogłębionego dialogu z osobami, do których jest on skierowany. Dotyczy to życia, a także życia kulturalnego i formacji kulturalnej osób w kontekście uniwersyteckim” – zakończył swą wypowiedź włoski jezuita.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.