Co najmniej 11 osób zginęło, a 78 zostało rannych w eksplozji samochodu pułapki, do której doszło w piątek rano przed komendą policji w miejscowości Cizre na zamieszkanym głównie przez Kurdów południowym wschodzie Turcji - poinformowały źródła medyczne.
Według Anatolii wyładowany materiałami wybuchowymi samochód ciężarowy eksplodował na posterunku kontrolnym w Cizre około 50 metrów od gmachu komendy policji, który został bardzo poważnie uszkodzony. Telewizja NTV pokazała częściowo zrujnowany trzykondygnacyjny budynek.
Ministerstwo zdrowia Turcji poinformowało, że na miejsce zdarzenia wysłano 12 karetek pogotowia ratunkowego i dwa śmigłowce sanitarne.
Dotychczas nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataku, jednak Anatolia jako winnego wskazała Partię Pracujących Kurdystanu (PKK). Ta separatystyczna organizacja od ponad 30 lat prowadzi walkę zbrojną o kurdyjską autonomię, a odkąd dwa lata temu załamały się rozmowy pokojowe z tureckim rządem, bierze udział w niemal codziennych walkach z siłami bezpieczeństwa. W ostatnich miesiącach PKK przeprowadziła serię ataków na cele policyjne i wojskowe.
Turecki wicepremier Numan Kurtulmus napisał w piątek na Twitterze, że dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS), kurdyjscy rebelianci i kurdyjscy bojownicy w Syrii dopuszczają się ataków na Turcję, by do własnych celów wykorzystać udaremnioną próbę przewrotu wojskowego w tym kraju z 15 lipca.
W czwartek turecki minister spraw wewnętrznych Efkan Ala oskarżył bojowników PKK o atak na konwój wiozący Kemala Kilicdaroglu, przywódcę największego ugrupowania opozycyjnego, Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP).
Reuters zauważa, że do piątkowego zamachu w Cizre doszło dwa dni po ofensywie tureckich sił zbrojnych w północnej Syrii przeciw IS i kurdyjskiej milicji YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony). Zdaniem obserwatorów jednym z celów ofensywy było powstrzymanie Kurdów z YPG od zajęcia strategicznie położonego na zachodnim brzegu Eufratu syryjskiego miasta Dżarabulus.
Miejscowość Cizre jest położona w prowincji Sirnak, sąsiadującej z Irakiem i Syrią.
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.