65 kg marihuany o wartości blisko 2 mln zł próbowali przemycić do Polski pseudokibice jednego z krakowskich klubów sportowych. Policjanci z CBŚP zatrzymali pięć osób.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz, w akcji brali udział też funkcjonariusze Straży Granicznej. "Z naszych ustaleń wynika, że narkotyki pochodzące z jednego z krajów UE miały trafić do odbiorców w Małopolsce. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przemytu znacznej ilości narkotyków" - dodała.
Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa marihuana przemycana była do Polski z Hiszpanii, w ciężarówkach przewożących materiały budowlane. Śledczy nie wykluczają, że szajka może mieć na swoim koncie więcej tego typu przemytów.
"W śledztwie prowadzonym przez policjantów Centralnego Biura Śledczego pod nadzorem Wydziału Zamiejscowego w Krakowie Prokuratury Krajowej ustalono, że członkowie rozbitej grupy zajmowali się przemytem hurtowych ilości narkotyków. Rozprowadzali je w środowisku krakowskich pseudokibiców" - powiedziała Hamelusz.
Zasadzkę policjanci przygotowali w punkcie przerzutowym narkotyków. Zatrzymani - w wieku od 28 do 40 lat - stali na czele grupy; poza marihuaną zabezpieczono też haszysz, dwa pojazdy i 70 tys. złotych.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.
"Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent."