W Zabrzu zaczęły pojawiać się policyjne patrole z udziałem księdza. Wszystko po to, aby uzmysłowić kierowcom, że brawurowa jazda to nie tylko głupota, ale także grzech.
Zabrzańską policję wspiera ks. Michał Pilśniak z parafii św. Józefa.
- Może takie tłumaczenie przemówi do piratów drogowych. Wiele osób na drodze zachowuje się nagannie. Wpychanie się, przekraczanie prędkości to norma. Nadal największym problemem jest wsiadanie za kierownice po alkoholu przy aprobacie rodziny. Zabrzańska policja codziennie zatrzymuje kilku pijanych kierowców - mówi Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji. – Oczywiście ksiądz nie rozgrzesza kierowców, tylko poucza. Na Śląsku autorytet Kościoła nadal jest duży, dlatego reprymenda duchownego powinna pomóc - dodaje Wypych.
Niestety policjanci nie ujawniają terminu kolejnego wspólnego patrolu, ponieważ ma on działać z zaskoczenia.
W planach jest także współpraca dotycząca walki z przemocą w rodzinie m.in. specjalne kazania. To już kolejna wspólna akcja zabrzańskiej policji i miejscowego duchowieństwa. Pogadanki przy parafiach ostrzegające przed oszustami podszywającymi się m.in. pod pracowników elektrowni, które odbyły się już kilka lat temu, doprowadziły do zaniku tego przestępstwa.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.