30 policjantów rozpoczęło w piątek patrole na nartach na stokach w województwie małopolskim. Funkcjonariuszy najczęściej będzie można spotkać w Zakopanem, Krynicy i Piwnicznej.
"30 policjantów z garnizonu małopolskiego będzie patrolowało stoki na terenie województwa. Oczywiście, nie wszystkie, tylko te wybrane, gdzie ze względu na bezpieczeństwo oraz liczbę osób, które się tam poruszają, ewentualne zagrożenie występuje najczęściej" - poinformował PAP w czwartek nadkomisarz Michał Gamrat z wydziału prewencji KWP w Krakowie.
Jak zaznaczył, w miarę możliwości policjanci będą pojawiać się na stokach także w innych stacjach narciarskich Małopolski. Funkcjonariusze na nartach będą przede wszystkim pilnować bezpieczeństwa i porządku na trasach. Narciarze naruszający zasady będą pouczani lub karani mandatami. Policjanci są przeszkoleni z pierwszej pomocy, mogą więc udzielać jej w razie wypadku, zanim pojawią się ratownicy górscy.
W tym sezonie narciarskim policjanci będą także zwracać uwagę, czy dzieci do lat 15. jeżdżą w kaskach na nartach i snowboardach. Taki obowiązek od 31 stycznia będzie wprowadzony na mocy znowelizowanej ustawy o kulturze fizycznej.
Policjanci pełnią służbę na małopolskich stokach narciarskich od trzech lat. Ich zdaniem w patrolowanych stacjach znacząco zwiększyło się poczucie bezpieczeństwa wśród narciarzy, w pełni akceptują oni także działania podejmowane przez funkcjonariuszy. W zeszłym roku policjanci pouczyli 77 osób, nałożyli jeden mandat, skierowali dwa wnioski do sądów grodzkich oraz przeprowadzili 53 interwencje.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.