Na ulicach coraz częściej można spotkać, ubrane w charakterystyczne biało-niebieskie stroje, siostry.
„Miłość oznacza, że mamy stawać się bliźnimi dla ludzi na peryferiach, których codziennie spotykamy”. Ten dzisiejszy tweet Franciszka wpisuje się w bezpośrednie przygotowania do niedzielnej kanonizacji bł. Matki Teresy z Kalkuty. Do Rzymu przybyli już pierwsi pielgrzymi, na ulicach coraz częściej można spotkać, ubrane w charakterystyczne biało-niebieskie stroje, siostry z założonego przez przyszłą świętą zgromadzenia.
Wśród tych, którzy osobiście spotkali kilkakrotnie Matkę Teresę, jest ks. Dariusz Drążek, rektor Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie. W rozmowie z Radiem Watykańskim ze wzruszeniem wspominał on pierwsze spotkanie, do którego doszło w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
„Matka Teresa przyjechała do Rzymu będąc przejazdem, jak się okazało, do strefy działań wojennych w Iraku. Jej pragnieniem było pojechać tam do ludzi, którzy cierpieli. Zamieszkała u swoich Sióstr Miłosierdzia, które mają dom opodal Koloseum. Nie wiedziałem o tym, ale odwiedzałem to miejsce, gdyż siostry chętnie otwierały drzwi swojego domu, by wpuścić gościa na chwilę do swej kaplicy. Zapukałem do bram klasztoru, otworzyła mi siostra ubrana w charakterystyczny strój zgromadzenia Matki Teresy. Przyjęła skromny dar, który miałem dla nich, i powiedziała: «Proszę wejść do kaplicy, by chwilę się pomodlić, a ja w tym czasie poinformuję Matkę, która zaraz wyjdzie. Matka życzyła sobie, żeby poinformować ją o przyjściu kogokolwiek, chce się z każdym przywitać». Po chwili wyszła sama Matka Teresa z Kalkuty. Byłem rozradowany i oniemiałem. Ucałowałem serdecznie jej dłoń, ona zwróciła się do mnie po angielsku: «I go to Iraq» (Jadę do Iraku). I wówczas podarowała mi maleńką karteczkę złożoną na dwie części. Z jednej strony jest jej zdjęcie z osobistym autografem i słowami «Niech Bóg Ci błogosławi», a z drugiej krótka myśl o modlitwie: «W ciągu dnia szukaj często chwili na modlitwę. Troszcz się o modlitwę, bo ona powiększa ludzkie serce do takich rozmiarów, by mogło przyjąć tego, który obdarzył nas istnieniem i miłością: samego Boga. Kochaj modlitwę»” – powiedział ks. Drążek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.