Musimy z całego serca zaakceptować kulturę, w której przyszło nam pełnić naszą misję: kulturę pluralistyczną, zsekularyzowane społeczeństwo. Jestem do tego głęboko przekonany – mówi nowy prymas Belgii abp Jozef De Kesel.
Już za tydzień zostanie on włączony do kolegium kardynalskiego. Zapytany o to, czego by sobie życzył dla swej diecezji, odpowiedział, że ożywienia Kościoła, które ma się dokonać właśnie poprzez szczere zaakceptowanie sytuacji, w jakiej się on teraz znajduje. Zdaniem flamandzkiego hierarchy dzisiejsza kultura jest szansą i łaską dla Kościoła. Wcześniej bowiem chrześcijanie mieli oparcie w społeczeństwie. Dziś go już nie mają, co pozwala im odkryć wolność wiary – uważa abp De Kesel. Jest on ponadto przekonany, że wraz z otwarciem Kościoła na świat i wynikającym z tego ożywieniem, pojawią się też nowe powołania.
Metropolita Brukseli przypuszcza, że jego nominacja kardynalska jest też jakoś związana z rolą tego miasta w Europie. Przyznaje on, że Unia przeżywa dziś kryzys. Wizja założycieli była o wiele głębsza i bardziej rozległa. Teraz plany integracji europejskiej zostały zakwestionowane, przede wszystkim na skutek nacjonalizmów. Trzeba to jednak kontynuować, bo jest to bardzo ważne – podkreśla kardynał nominat w wywiadzie dla agencji Zenit.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.