- Prześladowanie i męczeństwo przynależą do powołania chrześcijańskiego - mówił w niedzielę kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych podczas dziękczynienia za beatyfikację polskich misjonarzy: bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka.
Kard. Amato w kazaniu, które wygłosił w Bazylice Franciszkanów w Krakowie, przypomniał, że franciszkańscy misjonarze-męczennicy zostali wyniesieni na ołtarze rok temu w Chimbote w Peru. Wtedy też na brzegu morza, w Nuevo Chimbote, miała miejsce inauguracja Parku Męczenników, w którym umieszczono ich marmurowe pomniki.
"Od tej chwili zapach ich świętości wychodzi daleko poza granice Peru, dociera nie tylko do ich ojczyzny, Polski, ale roznosi się na cały świat" - zaznaczył prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Jak podkreślił, prześladowanie i męczeństwo przynależą do powołania chrześcijańskiego. Przywołał śmierć tysięcy europejskich wiernych podczas prześladowania hiszpańskiego w latach 1936-1939, w czasach dyktatury nazizmu i komunizmu, a także zamordowanych chrześcijan w Meksyku, Peru, Chinach, Kambodży.
Wspominając polskich męczenników, którzy zostali zamordowaniu w Peru bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka kard. Amato powiedział: "Męczeństwa się nie improwizuje. Nasi męczennicy żyli intensywnie swoją wiarą, nadzieją i miłością. Zapał misyjny nie był dla nich kaprysem młodości, egzotyczną przygodą, ale wiernością słowu Chrystusa zmartwychwstałego".
"Nasi męczennicy opuścili ojczyznę, rodzinę, swoją kulturę, aby głosić dobrą nowinę Ewangelii wśród braci peruwiańskich, którzy przyjęli ich z szacunkiem i uprzejmością. Odpowiedzieli szczodrze na ich apostolat pokoju i radości. Męczeństwo było dla nich autentyczną koroną chwały, która nadała pełny sens ich egzystencji" - dodał.
Po mszy św. wierni w procesji udali się do Kaplicy Męki Pańskiej, gdzie na co dzień wystawione są relikwie błogosławionych. Tam uczcili doczesne szczątki męczenników.
Franciszkanie o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek rozpoczęli pracę misyjną w peruwiańskim Pariacoto w 1989 roku. Zginęli 9 sierpnia 1991 roku z rąk terrorystów z ugrupowania Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak) po mszy św. odprawionej w małym miasteczku Pariacoto. Terroryści związali ich i wywieźli samochodem za miasto. Tam, dwoma strzałami w tył głowy zabili zakonników. Przywódcy Sendero Luminoso oskarżyli misjonarzy o prowadzenie działalności usypiającej świadomość rewolucyjną Indian. O. Strzałkowski miał 33 lata, o. Tomaszek - 31.
Proces beatyfikacyjny misjonarzy rozpoczął się na szczeblu diecezjalnym w 1996 roku, a od 2002 roku toczyło się postępowanie w Watykanie. Zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r. podczas mszy w Chimbote w Peru. Są oni pierwszymi męczennikami w historii Peru i pierwszymi polskimi błogosławionymi misjonarzami męczennikami.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.