Rolnicy lub firmy handlujące zbożem, które chcą sprzedać pszenicę i jęczmień w ramach unijnego skupu interwencyjnego, mogą od poniedziałku składać oferty do Agencji Rynku Rolnego - poinformowała PAP w poniedziałek Dorota Jabłońska-Gorzała z ARR.
Agencja jest przygotowana do rozpoczęcia skupu, dysponuje magazynami, w których można przechować ok. 550 tys. ton ziarna - zapewniła Jabłońska-Gorzała.
Unijny skup zbóż rozpoczyna się co roku 1 listopada i trwa do końca maja. We wszystkich krajach Unii zboża kupowane są w cenie 101,31 euro za tonę. Kurs euro do złotego - po jakim skupowane są zboża w listopadzie - to 4,241. Został on ustalony 30 października przez Europejski Bank Centralny. Obecnie za zboże można otrzymać ok. 430 zł za tonę.
Według Jabłońskiej-Gorzały, zainteresowanie sprzedażą zbóż jest duże, choć Agencja dopiero rozpoczęła przyjmowanie ofert. Zgłosiło się już kilkudziesięciu kontrahentów, oferując do sprzedaży głównie jęczmień. Ale - jak dodała - trafiają się także propozycje sprzedaży pszenicy.
Rolnicy decydują się na sprzedaż ziarna wtedy, gdy ceny rynkowe zboża spadają poniżej cen interwencyjnych. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku jęczmienia, który w październiku można było sprzedać w cenie 330-370 zł za tonę. Pszenica konsumpcyjna pod koniec ubiegłego miesiąca kosztowała 455-475 zł za tonę.
Jabłońska-Gorzała przypomniała, że minimalna partia, jaką może dostarczyć rolnik do sprzedaży, wynosi 80 ton. Ponadto ziarno musi spełniać unijne wymogi, np. musi być suche i nie zawierać zanieczyszczeń.
Wyjaśniła, że oferta złożona przez rolnika jest weryfikowana. Następnie ustalany jest harmonogram dostaw do agencyjnego magazynu. Oznacza to, że pierwsze partie zbóż trafią do interwencyjnego skupu dopiero za kilka dni - dodała Jabłońska-Gorzała.
Pieniądze za zboże rolnik dostanie dopiero po 30-35 dniach po zakończeniu dostaw.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.