Reklama

Ja samiec...

Mężczyzna musi mieć poczucie, że troszczy się o swoją rodzinę, opiekuje się nią. Jak to zrobi, jak będzie tę potrzebę realizował – jego sprawa. Byle tylko dać mu szansę.

Reklama

Wczoraj zakończyły się w Krakowie 13. Targi Książki. Prawie 500 wystawców, setki autorów, naukowców, poetów, duchownych, dziennikarzy, artystów …

Wśród znanych osób, jakie pojawiły się na targach, była również Wanda Półtawska. Wyjaśniała motywy, jakie skłoniły ją do napisania i upublicznienia „Rekolekcji beskidzkich”. Mówiła, że Jan Paweł II nikogo nie nawracał słowami. Po prostu klękał i modlił się. „Ta książka jest o tym, jak modlił się z nami” – wyznała.

Publikacja miała być świadectwem tego, o czym przypominał Papież: człowiek to nie tylko ciało, ale także nieśmiertelna dusza. I z tej przesłanki Wanda Półtawska wysnuła najróżniejsze wnioski. Przypominała, że dusza ludzka bez modlitwy „karleje”, a razem z nią ginie człowiek i świat. Zwróciła uwagę na wychowawczą rolę kobiety i jej odpowiedzialność za losy ludzkości. Dodała, że na te aspekty szczególnie wrażliwy był Papież, pisząc o godności i roli kobiety, a nawet o jej „geniuszu”. Aż pięć dokumentów poświęcił tym zagadnieniom Jan Paweł II – zaznaczyła. „Wpływ kobiety na mężczyznę istnieje” – stwierdziła i dodała, że to kobieta jest odpowiedzialna za losy świata, bo mężczyzna będzie taki, jakim wychowa go kobieta.

Ciekawa koncepcja, zwłaszcza w kontekście niedawno rozgorzałej dyskusji na temat roli i dyskryminacji kobiet w Kościele. Profesor Półtawska tę dyskusję odwraca o 180 stopni. Rozwijając jej myśl, można nadać kobiecie ogromne znaczenie w historii zbawienia, ale także obarczyć ją winą za wszelkie zło. Widocznie nie dość dobrze wychowywała mężczyznę, skoro jest tak niedoskonały, jak się powszechnie uważa.

Coraz bardziej mnie drażni takie stawianie sprawy. Dyskryminacja kobiet jest irytująca. Irytujące jest narzucanie wszystkim jednej roli społecznej. Choć dziś jest to zupełnie anachroniczne podejście, to jednak wciąż popularne wśród kaznodziejów.
Równie irytujące (a może nawet bardziej z męskiego punktu widzenia) jest robienie z mężczyzny bezmózgiego samca, którego dopiero kobieta ma uczłowieczyć. Tak jakby mężczyzna nie miał własnego rozumu, a kierował się tylko chęcią zaspokojenia swojego popędu.

Człowiek – mężczyzna i kobieta – został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Jesteśmy różni, ale w tej różnorodności istnieje pełnia człowieczeństwa. Uzupełniamy się nawzajem. Rozważania, kto ma rządzić w tym układzie nie doprowadzą do niczego dobrego.

Wanda Półtawska zaznaczyła, że Jan Paweł II pisał do mężczyzn, stawiając im za wzór świętego Józefa. Zauważyła, że mężczyźni za tym świętym nie przepadają, bo nic nie mówi, niczym nie rządzi, ale służy. Trudno się dziwić, jeśli tak przedstawić opiekuna Świętej Rodziny. Czy nie lepiej podkreślać fakt, że to on ochraniał Jezusa i Maryję w trudnych chwilach ucieczki do Egiptu, dbał o nich i troszczył się? Mężczyzna musi mieć poczucie, że troszczy się o swoją rodzinę, opiekuje się nią. Jak to zrobi, jak będzie tę potrzebę realizował – jego sprawa. Byle tylko dać mu szansę.
 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »