Premier Donald Tusk ocenił we wtorek, że poniedziałkowe uroczystości w Berlinie związane z 20. rocznicą upadku muru berlińskiego "to był także polski wieczór".
"W Berlinie byłem przede wszystkim pod wrażeniem uszanowania przez wielu uczestników tych uroczystości naszego, polskiego dziedzictwa - czyli Solidarności, a także papieskiego nauczania na rzecz wolności" - powiedział premier na wtorkowej konferencji prasowej.
Jak zaznaczył, zarówno niemieccy gospodarze uroczystości, jak i wielu polityków, występujących w różnych jej fragmentach, podkreślało fundamentalne znaczenie dla obalenia muru berlińskiego i dla zjednoczenia Niemiec tego, co się działo w Polsce. Szef rządu dodał, że "szczególnie mocno" zabrzmiał głos amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton.
"Muszę powiedzieć, że był taki moment, kiedy zarówno siedzący niedaleko mnie premier Włoch (Silvio Berlusconi) i premier Hiszpanii (Jose Luis Zapatero), widząc jak Lech Wałęsa rozpoczyna przewracanie kostek domina, a kończy Jerzy Buzek, zaczęli głośno się zastanawiać, czy my jesteśmy na polskich uroczystościach czy na niemieckich" - powiedział premier. Dodał, że podczas obchodów zauważył ponadto wielu ludzi z flagami Solidarności.
"To był także polski wieczór w Berlinie i muszę przyznać, że organizatorzy - pani kanclerz (Niemiec Angela Merkel) i pan prezydent (Niemiec Horst) Koehler też dużo starań włożyli w to, żeby wszyscy pamiętali o polskim wkładzie w ten wielki sukces Europy i to niemieckie święto" - mówił premier.
Tusk był również pytany o to, czy nie zazdrości Niemcom, że udało im się nie uwikłać uroczystości związanych z rocznicą upadku muru berlińskiego w bieżącą politykę. Zdaniem premiera fakt, że w Niemczech współpraca polityczna między prezydentem i kanclerzem jest łatwiejsza niż w Polsce, wynika przede wszystkim z ustroju obu państw.
To jest - mówił premier - "kolejny przykład, kolejny dowód na to, że w Polsce jest najwyższy czas zastanowić się nad pewnymi korektami ustrojowymi tak, aby przepisy bardziej skłaniały do współpracy i skuteczniej eliminowały jałowe konflikty".
"Myślę, że warto także pod tym kątem kilka ustrojów europejskich porównać do polskiego i wyjdzie czarno na białym, że sytuacja ustrojowa, w jakiej my dzisiaj jesteśmy, nie jest doskonała" - uważa premier. "Bardzo chętnie po raz kolejny będę namawiał partnerów w Polsce, żeby przedyskutować te elementy konstytucyjne" - dodał.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.