Somalijscy piraci uprowadzili w środę grecki frachtowiec na północ od archipelagu Seszeli na Oceanie Indyjskim. Statek zmierzał do Republiki Południowej Afryki - poinformował przedstawiciel Wschodnioafrykańskiego Programu Pomocy Marynarzom.
Statek Filitsa, płynący pod banderą Wysp Marshalla, "został przejęty dziś rano w odległości 513 mil morskich od Seszeli" - powiedział Andrew Mwangura przez telefon z Mombasy w Kenii.
Statek wiózł z Dubaju ładunek syntetycznego mocznika, używanego m.in. do produkcji nawozu.
Według morskiej misji antypirackiej UE Atalanta, która potwierdziła atak, na pokładzie jest 22 członków załogi - trzech Greków i 19 Filipińczyków. Po porwaniu jednostka zmierza na północ.
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.