Chiński związek zapowiedział wprowadzenie limitu zarobków dla piłkarzy. To reakcja na to, że kluby tego kraju zatrudniają za rekordowe kwoty zagranicznych zawodników. Na razie nie poinformowano, ile będzie wynosiła górna granica.
W oświadczeniu napisano jedynie, że wypłaty dla piłkarzy powinny być "odpowiednio dopasowane".
Już w zeszłym tygodniu chińska federacja wprowadziła ograniczenie liczby obcokrajowców na boisku. W jednym zespole może ich być maksymalnie trzech.
"Te regulacje mają pomóc w ograniczeniu wydawania nieracjonalnych pieniędzy na kontrakty zagranicznych zawodników" - napisano na oficjalnej stronie.
Jak podała niedawno niemiecka gazeta "Volkszeitung", chińskie kluby wydały w 2016 roku 540 mln euro na transfery oraz kontrakty obcokrajowców. Dobrym przykładem jest zatrudniony przez Szanghaj SOPG Brazylijczyk Oscar, który ma zarabiać rocznie 21 mln euro. Kwota wydana na sprowadzanie zagranicznych zawodników byłaby jeszcze wyższa, gdyby na przejście do jednego z chińskich klubów zgodził się Cristiano Ronaldo. Za portugalskiego piłkarza zaoferowano aż 300 mln dol.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.