W kościele św. Jadwigi w Kielcach odbyło się spotkanie księży, którzy w okresie studiów seminaryjnych odbywali przymusową służbę wojskową w 5. Mazurskiej Brygadzie Saperów w Szczecinie Podjuchach.
Pobór alumnów był jedną z form walki państwa komunistycznego z Kościołem i religią, wprowadzoną pod koniec lat 50. Pierwszy pobór odbył się w 1959 r., a potem odbywał się, co dwa lata, aż do kwietnia roku 1980.
W spotkaniu z księżmi – żołnierzami uczestniczyli biskupi: Tadeusz Płoski, Kazimierz Ryczan, Marian Florczyk i Kazimierz Gurda. Wraz z przybyłymi sprawowali Mszę św., w intencji dziękczynnej za wytrwanie w powołaniu.
„50 lat temu powołano was do wojska jako alumnów – powiedział w homilii bp Płoski. – Koledzy z innych uczelni mogli sobie spokojnie studiować, Ojczyzna nie potrzebowała przecież obrony. Na drogę wojskowej służby bp Czesław Kaczmarek wręczył każdemu krzyż: Niech będzie obroną przed szykanami i ośmieszaniem. Krzyż dodawał sił, krzyż był azymutem i przewodnikiem. Powróciliście do seminarium bogatsi o doświadczenie mocy Jezusowego krzyża”.
Kaznodzieja przypomniał dzieje bp. Kaczmarka, który również był ofiarą prześladowań rządu komunistycznego. „Obwołano go zdrajcą Ojczyzny i pozbawiono wolności – mówił dalej bp Płoski. – Pozbawiono go dobrego imienia, w czym brali udział także ówcześni judasze z szeregów duchowieństwa. Aresztowanie i proces ordynariusza kieleckiego były jedynie prologiem szeroko zakrojonej kampanii komunistycznego rządu skierowanej przeciwko Kościołowi w Polsce, a w szczególności przeciwko jego episkopatowi. W tym samym czasie podobne akcje UB przeprowadziło w diecezjach: katowickiej i krakowskiej. Zaledwie trzy dni po ogłoszeniu wyroku na pasterza Kościoła kieleckiego aresztowano Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Proces rehabilitacyjny nie wymazał ze świadomości wielu Polaków tak silnie ugruntowanego przez propagandę wizerunku bp. Kaczmarka jako zdrajcy narodu”. Na zakończenie kazania bp Płoski przywołał słowa biskupa męczennika zapisane w testamencie: „Moim wrogom, którzy niesłusznie przydali mi tyle krzyża i cierpień, mimo wszystko przebaczam, starając się naśladować Chrystusa Miłosiernego, i dziękuję im za daną mi okazję przejścia przez próbę i czyściec na ziemi”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.