Udało się odnaleźć żywych 23 chińskich turystów i dwóch członków załogi statku turystycznego, który zaginął w sobotę w Malezji, u wybrzeży Borneo - poinformowały w niedzielę malezyjskie władze. Sześć osób w dalszym ciągu jest poszukiwanych.
Jak podano, w pierwszej kolejności samolot wojskowy dostrzegł kapitana łodzi i członka załogi. Następnie rybacy uratowali 10 rozbitków, a potem kolejnych osiem osób. Ostatnią 5-osobową grupę uratował holownik.
Wśród sześciu zaginionych jest pięciu chińskich turystów i członek załogi.
Operację ratowniczą utrudniają silny wiatr i wysokie fale. Poszukiwania rozciągają się na obszarze tysiąca kilometrów kwadratowych.
Statek wypłynął z portu w Kota Kinabulu w stanie Sabah na północy Borneo w sobotę o godz. 9 rano czasu lokalnego (w nocy z piątku na sobotę w Polsce). Miał dotrzeć na popularną wśród turystów wyspę Mengalum.
Okres świąt nowego roku księżycowego jest dla wielu Chińczyków okazją do wyjazdów, również zagranicznych.
To odpowiedź na decyzję USA o objęciu stali i aluminium dodatkowymi taryfami. Reszta czeka.
Dodatkowo resort handlu ogłosił osobne sankcje na podmioty z USA.
„Pociągał mnie Kościół katolicki: jest wiekowy, wiele przetrwał i udowodnił swoją stałość”.
Zapraszam do wspólnej modlitwy - przekazał w środę bp Zieliński.
Na terenie byłego niemieckiego obozu dla polskich dzieci odbędzie się Mała Droga Krzyżowa.
"Chodzi o to, kto jest właścicielem prawdy i kto ją interpretuje."