O „nowym sojuszu” między Kościołem i światem sztuki mówi po sobotnim spotkaniu Benedykta XVI z artystami redaktor naczelny „L'Osservatore Romano” Giovanni Maria Vian.
W dzisiejszym wydaniu watykańskiego dziennika jego szef przypomina, że związki Kościoła ze sztuką są bardzo starej daty. „Prawie tak dawnej, jak tradycja chrześcijańska, z która rozmaite dziedziny sztuki są bardziej związane, aniżeli z jakimkolwiek innym światem religii. Jednakże bliskość ta, dojrzała już w późnej starożytności, uległa osłabieniu w ciągu XIX w., aż po przekształcenie się w oddalenie w wieku XX, a jeszcze bardziej dziś, gdy bezinteresowne piękno «pożegnało się na palcach z zainteresowaniami współczesnego świata», jak zauważył Hans Urs von Balthasar, cytowany przez Benedykta XVI wobec artystów zebranych w Kaplicy Sykstyńskiej”.
Vian zwraca uwagę, że słowa, które papież skierował do tego audytorium: „jeżeli jesteście przyjaciółmi prawdziwej sztuki, jesteście naszymi przyjaciółmi”, zawarte są w przesłaniu Soboru Watykańskiego II do artystów. „Tak, ponieważ piękno, podobnie jak prawda, wlewa do ludzkich serc radość. Warto więc nawiązać sojusz pomiędzy strażnikami piękna i tymi, którzy w codziennej pokorze, powołani są do dawania świadectwa i służby prawdzie” - kończy naczelny redaktor „L'Osservatore Romano”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.