O „nowym sojuszu” między Kościołem i światem sztuki mówi po sobotnim spotkaniu Benedykta XVI z artystami redaktor naczelny „L'Osservatore Romano” Giovanni Maria Vian.
W dzisiejszym wydaniu watykańskiego dziennika jego szef przypomina, że związki Kościoła ze sztuką są bardzo starej daty. „Prawie tak dawnej, jak tradycja chrześcijańska, z która rozmaite dziedziny sztuki są bardziej związane, aniżeli z jakimkolwiek innym światem religii. Jednakże bliskość ta, dojrzała już w późnej starożytności, uległa osłabieniu w ciągu XIX w., aż po przekształcenie się w oddalenie w wieku XX, a jeszcze bardziej dziś, gdy bezinteresowne piękno «pożegnało się na palcach z zainteresowaniami współczesnego świata», jak zauważył Hans Urs von Balthasar, cytowany przez Benedykta XVI wobec artystów zebranych w Kaplicy Sykstyńskiej”.
Vian zwraca uwagę, że słowa, które papież skierował do tego audytorium: „jeżeli jesteście przyjaciółmi prawdziwej sztuki, jesteście naszymi przyjaciółmi”, zawarte są w przesłaniu Soboru Watykańskiego II do artystów. „Tak, ponieważ piękno, podobnie jak prawda, wlewa do ludzkich serc radość. Warto więc nawiązać sojusz pomiędzy strażnikami piękna i tymi, którzy w codziennej pokorze, powołani są do dawania świadectwa i służby prawdzie” - kończy naczelny redaktor „L'Osservatore Romano”.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.