Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił w czwartek, że władze kraju popierają walkę z korupcją, ale są przeciwne wykorzystywaniu tych kwestii dla celów korzyści politycznych; osoby, które łamią prawo, powinny ponieść odpowiedzialność zgodnie z prawem - dodał.
Putin, który wypowiadał się w Archangielsku podczas obrad międzynarodowego forum poświęconego Arktyce, po raz pierwszy skomentował w ten sposób niedzielne wielotysięczne protesty zwołane przez opozycjonistę Aleksieja Nawalnego.
"Uważam za niewłaściwe, jeśli siły polityczne starają się wykorzystywać ten instrument w celu promowania się, a nie dla poprawy sytuacji w kraju" - powiedział rosyjski prezydent. "To jest instrument arabskiej wiosny; wiemy bardzo dobrze, do czego to doprowadziło. To również stało się przyczyną przewrotu państwowego na Ukrainie" - dodał.
Putin skrytykował głosy Zachodu dotyczące zatrzymań podczas protestów. Ocenił, że są one całkowicie upolitycznione, a ich celem jest "wywarcie presji na życie polityczne" w Rosji.
"Wszyscy, którzy wychodzą poza ramy prawa, powinni ponosić odpowiedzialność zgodnie z rosyjskim ustawodawstwem" - oświadczył.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.