Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił w czwartek, że władze kraju popierają walkę z korupcją, ale są przeciwne wykorzystywaniu tych kwestii dla celów korzyści politycznych; osoby, które łamią prawo, powinny ponieść odpowiedzialność zgodnie z prawem - dodał.
Putin, który wypowiadał się w Archangielsku podczas obrad międzynarodowego forum poświęconego Arktyce, po raz pierwszy skomentował w ten sposób niedzielne wielotysięczne protesty zwołane przez opozycjonistę Aleksieja Nawalnego.
"Uważam za niewłaściwe, jeśli siły polityczne starają się wykorzystywać ten instrument w celu promowania się, a nie dla poprawy sytuacji w kraju" - powiedział rosyjski prezydent. "To jest instrument arabskiej wiosny; wiemy bardzo dobrze, do czego to doprowadziło. To również stało się przyczyną przewrotu państwowego na Ukrainie" - dodał.
Putin skrytykował głosy Zachodu dotyczące zatrzymań podczas protestów. Ocenił, że są one całkowicie upolitycznione, a ich celem jest "wywarcie presji na życie polityczne" w Rosji.
"Wszyscy, którzy wychodzą poza ramy prawa, powinni ponosić odpowiedzialność zgodnie z rosyjskim ustawodawstwem" - oświadczył.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.