Rozpoczyna się okres pielgrzymowania do sanktuarium świętego Mikołaja w Pierśćcu na Śląsku Cieszyńskim, gdzie znajdują się: otoczona kultem figura oraz relikwie biskupa Miry. Tradycja peregrynacji do sanktuarium sięga początków XVII wieku - poinformował w czwartek proboszcz parafii świętego Mikołaja ksiądz Józef Horzela.
Pielgrzymi z różnych zakątków diecezji bielsko-żywieckiej, a także sosnowieckiej i archidiecezji śląskiej będą odwiedzali sanktuarium do 6 grudnia, który w tym roku przypada w niedzielę. Wówczas w sanktuarium odbędą się centralne uroczystości odpustowe.
"Pierwsi pątnicy z Apostolatu Dobrej Śmierci będą pielgrzymować w sobotę. Największa i najstarsza pielgrzymka z Chybia na Śląsku Cieszyńskim, która tradycyjnie przychodzi 6 grudnia, tym razem dotrze w najbliższy poniedziałek. Chybianie pielgrzymują tu od czasów II wojny światowej" - powiedział ks. Horzela.
Tradycyjnie pątnicy podczas pielgrzymki dotykają figurę świętego Mikołaja chusteczkami należącymi do chorych. Proszą w ten sposób o wstawiennictwo świętego i modlą się o uzdrowienie bliskich. Zwyczaj pocierania chusteczek o figurę istnieje od niepamiętnych czasów. W kronice parafialnej znajdują się opisy nadzwyczajnych łask, uzyskanych dzięki wstawiennictwu świętego Mikołaja.
Figura świętego Mikołaja w Pierśćcu ma około 400 lat. W 1616 roku została częściowo zniszczona podczas pożaru. Rok później poddano ją renowacji. Od XIX wieku jest ubierana w pontyfikalne szaty. Relikwie świętego Mikołaja przywiózł z Bari w latach 60. XX wieku kardynał Bolesław Kominek. Ksiądz Jerzy Horzela powiedział, że obecnie relikwie są na stałe eksponowane w relikwiarzu ustawionym po prawej stronie ołtarza.
Sanktuarium w Pierśćcu należy do nielicznych w Polsce poświęconych świętemu Mikołajowi. Pierwsza kaplica poświęcona biskupowi Miry powstała tam prawdopodobnie już w XIV wieku.
Z pożaru w 1616 roku, który zniszczył całą wieś, uratowano jedynie figurę św. Mikołaja. Uznano to za cud. Dwa lata później luteranie wybudowali nowy kościółek świętego Mikołaja, co jest ewenementem w historii reformacji. Luteranie nie dedykują swych kościołów świętym. W XVIII wieku opiekę nad świątynią przejęli katolicy.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.