Przywódca muzułmanów we Francji, rektor Wielkiego Meczetu w Paryżu Dalil Boubakeur, wezwał w poniedziałek wyznawców islamu, których jest w tym kraju prawie 5 milionów, do głosowania na centrystę Emmanuela Macrona w drugiej turze wyborów prezydenckich 7 maja.
Tę drugą turę, w której Macron zmierzy się z szefową skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen, Boubakeur nazwał "decydującą dla losu Francji i jej mniejszości religijnych".
Nie nawiązując wprost do Le Pen, Boubakeur podkreślił, że obywatele Francji muszą zrozumieć "zagrożenie, jakie stanowią ksenofobiczne idee niebezpieczne dla naszej spójności".
W niedzielę Macron zdobył w pierwszej turze wyborów 23,75 proc. głosów, a Le Pen 21,53 proc. Francuscy konserwatyści i socjaliści już w niedzielę wieczorem zapowiedzieli, że poprą Macrona i apelowali do wyborców o odrzucenie skrajnie prawicowego, eurosceptycznego Frontu Narodowego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.