Język religijny w reklamie, desakralizacja kościołów, antykościelna agresja na forach internetowych - o współczesnej religijności w kulturze popularnej i mediach rozmawiają antropolodzy, medioznawcy i socjolodzy na konferencji „Religijność w dobie popkultury”, zorganizowanej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Prof. Zbigniew Mikołejko mówił o formach pop-katolicyzmu i współczesnych przemianach duchowych w Polsce i na świecie. Jego zdaniem, w ciągle zmieniającej się przestrzeni duchowej obecnych czasów dominuje „religia bez właściwości”. Panuje „czas duchowego zużycia” i „relatywizm kulturowy”, a tradycyjną religijność zastępują „użytkowe formy duchowe”. – Nie odmawiam żywej obecności głodowi sacrum, ma on jednak obecnie charakter krótkotrwały – mówił filozof.
W opinii Mikołejki duchowość zachodnia, przez wieki oparta na katolicyzmie, przeżywa kryzys – przestała być hierarchiczna, zmieniła swój charakter na bardziej prywatny a nawet intymny. Staje się „supermarketem wiary”, w którym każdy synkretycznie dobiera sobie odpowiadające mu elementy, sięgając po motywy różnych wyznań i religii, także orientalnych. Współczesny człowiek pozostaje więc żądny sfery sacrum, ale coraz częściej sam ją kreuje – przykładem jest fetyszyzacja współczesnej technologii, „ubóstwianie” przedmiotów, rytualizacja wydarzeń medialnych.
Jego zdaniem, nie powinny nas zwodzić rzekomo odradzające się religijne fundamentalizmy, gdyż zazwyczaj są one wykorzystywane w celach czysto politycznych i ekonomicznych, by „zdobywać kolejne pola opium, złoża ropy czy choćby głosy wyborców”.
Prof. Wojciech Kudyba z UKSW zastanawiał się szansami i zagrożeniami dla języka religijnego w popkulturze. Podkreślał, że język ten, aczkolwiek należy do tzw. sfery kultury wysokiej, nie jest odizolowany od rzeczywistości i także podlega przemianom.
Dostrzegł, że następuje „mówienie o Bogu językiem współczesnych mediów”, w których nadużywa się kolokwializmów, oraz „mieszanie form języka sfery wysokiej i niskiej”. Przyznał jednak, że stosowanie języka kolokwialnego w sytuacjach oficjalnych razi tak samo, jak używanie języka oficjalnego w sytuacjach nieformalnych. – Byłoby chyba lepiej, gdyby nawrócony rockman nie przemawiał językiem kleryka, a pozostał sobą – tłumaczył Kudyba.
Dodał, że rozszerzającym zjawiskiem jest mówienie językiem religijnym o tym, co niereligijne, zwłaszcza w przekazach reklamowych. – Czy słodki głos mówiący, że lody pewnej firmy „warte są grzechu” nie upowszechnia może płytkiego i niechrześcijańskiego rozumienia winy? – zastanawiał się Kudyba.
O współczesnej sekularyzacji, której wymownym przykładem jest desakralizacja kościołów przeznaczanych na sprzedaż mówiła Anna Małgorzata Pycka z WWSH. Podała kilkanaście przykładów obiektów sakralnych z Polski i Europy Zachodniej, które zamieniono na biblioteki, sale koncertowe, hale targowe, a nawet dyskoteki i mieszkania. Zjawisko to rozpoczęło się także w Polsce już na początku lat 90. i trwa do dzisiaj.
Piotr Muller-Nieckowski mówił o antykościelnej agresji językowej na forach internetowych. Wskazał, że dzięki „swobodnym narzędziom wypowiedzi o dowolnym stopniu odpowiedzialności” jak fora internetowe, fałszowana jest definicja demokracji obywatelskiej. W zamian za monitorowanie danych osobowych, media oferują internautom nieskrępowaną możliwość obrażania i wyśmiewania rozmówców, a dzięki tzw. trollingowi – istnieniu anonimowych internautów podtrzymujących kontrowersyjną dyskusję na forum – wykorzystują emocje do zwiększania popularności serwisu.
Na internetowych forach panuje ponadto cenzura wypowiedzi, stosowana zależnie od linii światopoglądowej danej redakcji. Obiektem kpin i pogardliwych wypowiedzi staje się coraz częściej Kościół i postawa publicznego przyznawania się do wiary.
Zdaniem Muller-Nieckowskiego, jest mało prawdopodobne, by stylistyka języka używanego na forach internetowych odpowiadała strukturze społecznej Polaków. Wypowiedzi te nie mają wartości merytorycznej, ale mają wartość opiniotwórczą, dlatego odgrywają znaczną rolę w kształtowaniu świadomości odbiorców.
Konferencję „Religijność w dobie popkultury” zorganizowały Warszawska Wyższa Szkoła Humanistyczna im. Bolesława Prusa i Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.