Prezydent Wenezueli Hugo Chavez oskarżył w czwartek Holandię o to, że zezwala USA na uzbrajanie holenderskich wysp u wybrzeży Wenezueli, by przygotować stamtąd atak militarny na jego kraj.
Chavez powiedział, że armia USA, przygotowując się do ewentualnej ofensywy wysłała agentów wywiadu, okręty wojenne i samoloty szpiegowskie na Arubę, Curacao i Bonaire - samorządne wyspy holenderskie na Morzu Karaibskim. "Są to trzy wyspy na wodach terytorialnych Wenezueli, ale wciąż podlegają imperialnemu reżimowi: Holandii" - powiedział Chavez podczas konferencji klimatycznej w Kopenhadze.
Chavez twierdzi, że jest to częścią szerzej zakrojonego planu, zgodnie z którym Waszyngton, wraz z rządem Kolumbii chce obalić jego gabinet oraz rządy lewicowych państw Ameryki Łacińskiej - m.in. Ekwadoru, Nikaragui, Boliwii i Kuby.
Również podczas wystąpienia w Kopenhadze Chavez powiedział, że prezydent USA Barack Obama nie zasłużył na pokojową Nagrodę Nobla, ponieważ kontynuuje politykę wojny. Według Chaveza lepszym kandydatem do tej nagrody byłby jego bliski sojusznik, prezydent Boliwii Evo Morales.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.