W sobotę, w całym kraju, zamarzło aż 15 osób - alarmuje policja i apeluje by nie przechodzić obojętnie obok osób pijanych, lub bezdomnych, którzy nie mają gdzie się schronić. W nocy z soboty na niedzielę temperatura spadła w niektórych rejonach poniżej minus 20 stopni Celsjusza.
"Jeśli zauważymy osobę pijaną leżącą np. przy drodze, albo bezdomnego, lub kogoś kto źle się czuje nie przechodźmy obojętnie. Zadzwońmy na policję. Zima już zbiera tragiczne żniwo, od początku grudnia w całym kraju zamarzło 47 osób" - powiedziała w niedzielę PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP.
Przypomniała, że picie alkoholu w takich sytuacjach jest szczególnie niebezpieczne i jest jedną z najczęstszych przyczyn zamarznięć. "Alkohol daje złudne wrażenia ciepła. Tymczasem organizm zdecydowanie szybciej się wychładza" - wyjaśniła.
Zaapelowała również by osoby, np. starsze, które decydują przy takich mrozach na dłuższe wędrówki powiadamiały o tym swoich bliskich. "Ubierajmy się też odpowiednio do warunków atmosferycznych" - dodała.
Policjanci starają się zapobiegać tragediom powodowanym przez mróz. W okresie zimowym patrole sprawdzają m.in. opuszczone altanki i budynki w poszukiwaniu bezdomnych lub ludzi pod wpływem alkoholu. Zagrożone osoby przewożą do schronisk lub izb wytrzeźwień - powiedziała Puchalska.
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".
Tak wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania 2025".