Wyznaczony przez Kreml prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow nawołuje do likwidacji Ukrainy - doniosły w czwartek ukraińskie media, cytując wypowiedź Kadyrowa dla brytyjskiego dziennika "Daily Telegraph".
"Gruzja, Osetia Południowa, Ukraina - wszystko to będzie trwało i trwało. To jakaś rosyjska dolegliwość. Czy musimy to ciągle cierpieć, jeśli można to zlikwidować raz i na zawsze? Jesteśmy wielkim państwem, mamy i armię, i sprzęt. Musimy przejść do ataku" - oświadczył Kadyrow w wywiadzie dla brytyjskiej gazety.
Kadyrow, były rebeliant, który przeszedł na stronę Moskwy, jest prezydentem Czeczenii od 2007 roku. Wcześniej przez dwa lata był premierem tej republiki położonej na rosyjskim Północnym Kaukazie.
Uchodzi za faworyta Władimira Putina. W 2004 roku w wyborach prezydenckich w Rosji kierował jego sztabem wyborczym w Czeczenii. W sierpniu zaproponował, by Putin został dożywotnim prezydentem Rosji.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.