Amerykański Senat przegłosował w czwartek ustawę o reformie systemu opieki zdrowotnej, forsowaną przez prezydenta USA Baracka Obamę.
Za ustawą głosowało 60 senatorów, a 39 było przeciwko. W styczniu mają jednak jeszcze trwać negocjacje z Izbą Reprezentantów w celu opracowania wspólnego rozwiązania. Różnice między ustawą uchwaloną przez Senat a propozycją przyjętą w listopadzie przez Izbę Reprezentantów dotyczą podatków, aborcji i ubezpieczeń.
Reforma ma zapewnić ubezpieczenie medyczne niemal wszystkim Amerykanom - objętych nim zostałoby o ponad 30 mln osób więcej niż obecnie. Ma ona też uniemożliwić firmom ubezpieczeniowym odmawiania świadczeń potrzebującym oraz obniżyć koszty usług medycznych.
Te największe zmiany w polityce zdrowotnej od czterech dziesięcioleci - od czasu utworzenia w 1965 roku prowadzonego przez rząd programu opieki zdrowotnej Medicare dla ludzi starszych i inwalidów - poparli w Senacie Demokraci.Ich przywódca w Senacie Harry Reid powiedział, że przyjęcie ustawy to "zwycięstwo na rzecz Amerykanów".
Republikanie jednogłośnie głosowali przeciw.Po głosowaniu ich przywódca w Senacie Mitch McConnell powiedział, że "walka daleka jest od zakończenia". Dodał, że wraz z kolegami będzie "pracować, aby ta ustawa nie stała się wiążącą prawnie".
Krytyka ze strony republikanów koncentruje się na kosztach, jakie ustawa pociągnie za sobą i zwiększeniu deficytu budżetowego.
Według szacunków biura Kongresu ds. budżetu przyjęta przez Senat ustawa w ciągu 10 lat zmniejszy federalny deficyt o 132 mld dolarów, ale jej krytycy utrzymują, że do oczekiwanego wzrostu zysków i oszczędności może nigdy nie dojść.
Prezydent Obama, pokazując, jak ważna jest dla niego nowa ustawa, opóźnił swój wyjazd na święta do czasu przegłosowania jej w Senacie.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.