Lesław Maciejewski pozwał do sądu gminę Świnoujście, bo uznał, że eksponując krzyże w urzędzie miejskim, naruszyła jego dobra osobiste - czytamy o tym w artykule Piotra Kobalczyka na łamach Rzeczpospolitej.
Wczoraj odebrał potwierdzenie sądu cywilnego w Szczecinie, że pozew przyjęto. Jeśli szczeciński sąd nie przychyli się do wniosku o zdjęcie krzyży, sprawa może trafić do Strasburga.
Maciejewski określa się jako wierzący, ale niedeklarujący przynależności do jakiegokolwiek Kościoła. – Bywałem w krajach neutralnych światopoglądowo, otwartych, dlatego chciałbym, żeby tak samo było u nas – tłumaczy.
Czy pozew mieszkańca Świnoujścia może zachęcić innych i wywołać lawinę? – Może, bo pewnie znajdą się naśladowcy – mówi dr Waldemar Urbanik, socjolog z Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w Szczecinie. – Będzie przybywać ludzi, którzy znają i z zazdrością patrzą na kraje bardzo liberalne, konfrontując je z naszą rzeczywistością, chcąc wyrwać ją z okowów tradycji i kontroli społecznej. Będą chcieli być postępowi - dodaje.
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób