Ordynariusz diecezji Ballarat na południowym zachodzie Australii, bp Peter Connors zezwolił parafiom zagrożonych katastrofalnym pożarem na odwoływanie Mszy św. w ciągu tygodnia i w soboty. W regionie tym ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
Australijczycy już od kilku miesięcy walczą z ogniem, który wybucha w różnych częściach kraju. Żywioł pochłania olbrzymie tereny australijskiego buszu, zniszczył także kilkadziesiąt domów.
Bp Connors wyjaśnił na łamach lokalnego dziennika „The Standard”, że odwoływanie nabożeństw jest indywidualną decyzją księży i nie dotyczy każdej parafii, lecz tylko takich, które znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie. Chodzi głownie o kościoły znajdujące się w bliskim sąsiedztwie buszu, m.in. Apollo Bay, Casterton, Coleraine, Hamilton, Edenhope, Creswick i Daylesford.
Katolicka diecezja Ballarat, rozciągająca się głównie na wiejskich terenach, liczy około 100 tysięcy wiernych. Należą do niej 52 parafie.
Z powodu katastrofalnych pożarów w stanie Wiktoria zamknięto około dziesięciu szkół i placówek przedszkolnych.
Okres pożarów buszu trwa w Australii od października do marca.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.