Msze święte, wspólne modlitwy, rozmowy, koncerty i projekcje filmowe - to wszystko czeka na uczestników Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą na znajdującym się w sąsiedztwie Przystanku Jezus.
W tym roku na tę katolicką inicjatywę przyjechało do Kostrzyna nad Odrą ponad 500 osób. Po raz pierwszy ich baza mieści się w rejonie samego festiwalu muzycznego.
"Przede wszystkim zdecydowaliśmy się na codzienną mszę na polu woodstockowym i to w dużej skali, sprawowanej przez biskupów i kilkudziesięciu księży. Ludzie przychodzą. Myślę, że kulminacją będzie sobotnia lub niedzielna msza. (...) Jest dużo spowiedzi. To znaczy, że jest głód duchowy ludzi, pragnienie przebaczenia, żeby Bóg przebaczył, żeby rzeczywiście wejść na jakąś dobra drogę, żeby przewietrzyć serce Duchem Świętym Widziałem wiele razy takie akcje, że ludzie z Woodstocku biegli za księdzem i prosili o modlitwę i ratunek" - powiedział PAP rzecznik Przystanku Jezus Robert Kościuszko.
Poprzednie edycje Przystanku Jezus miały bazę zwykle przy kościele parafialnym w Kostrzynie nad Odrą, gdzie pierwsze trzy dni poświęcone były sprawom formacyjnym, tam odbywały się rekolekcje. Potem z tego miejsca uczennicy wyruszali na teren festiwalu i ruszała ewangelizacja.
"Nasza obecność na Przystanku Woodstock powoduje pewne mocniejsze wejście w klimat tego festiwalu. Jezusowcy są cały czas z naszymi przyjaciółmi z Woodstocku. Mocniej przyłożyliśmy się także, do jakości i do rozmachu naszych propozycji. Widać ogromny namiot, sam Jurek Owsiak, kiedy przeszedł do nas pierwszego dnia, był pod wrażeniem. Wcześniej nas nie odwiedzał" - powiedział Kościuszko.
Podczas trwającego od niedzieli Przystanku Jezus młodych ludzi odwiedzają biskupi, każdego dnia odbywają się msze święte i wspólne modlitwy. Główną ideą przedsięwzięcia jest ewangelizacja uczestników Woodstocku. Z bazy Przystanku Jezus każdego dnia wyruszają ewangelizatorzy, by spotykać się i rozmawiać z uczestnikami festiwalu o problemach codziennej egzystencji i znaczeniu Boga w ich życiu.
Mikołaj przyjechał na Przystanek Jezus z Krakowa. Jest na nim po raz trzeci, po trzyletniej przerwie. "Przyjechałem tutaj, bo rozpiera mnie wiara. Rozpiera mnie Chrystus, z którym zdecydowałem się przeżyć życie cztery lata temu, kiedy świadomie podjąłem taką decyzję () Ludzie odbierają nas niesamowicie, są niesamowicie otwarci. To jest kolejny rok takich moich doświadczeń, takich spotkań, wielkiej otwartości, szacunku w rozmowie. Ludzie są przepiękni i dla takich ludzi warto tutaj być" - powiedział PAP Mikołaj. Dodał, że zdarzają się niechętni wobec ewangelizatorów, ale - jak zaznaczył - w tak dużej społeczności jest to nieuniknione.
Pierwszy raz do Kostrzyna nad Odrą przyjechała natomiast Paulina z Torunia. Jak powiedziała PAP, ma wrażenie oderwania się od codzienności i poczucie atmosfery wszechobecnej radości. "Nie jest to łatwa praca, ale też niewiele pochodzi od nas, wszystko tak naprawdę pochodzi od Boga i On nas do tego uzdalnia. Mimo, że lęk jest tutaj ogromny, to my przygotowując się do pierwszego wyjścia czytaliśmy Pierwszy List św. Jana i tam był taki fragment, że w miłości nie ma lęku. Ta miłość jest tak silna, że zabiera lęki" - powiedziała PAP Paulina.
Wspólnota Pauliny podejmuje inicjatywę polegającą na myciu ludziom nóg. "Tak na pamiątkę tego, co robił Chrystus podczas ostatniej wieczerzy. Ja natomiast z taką grupką znajomych wychodzimy z jakimś napisem, albo siadamy, albo chodzimy miedzy ludźmi. Oni do nas podchodzą, albo my ich zagadujemy" - wyjaśniła.
Głównym elementem architektonicznym Przystanku Jezus jest namiot mogący pomieścić 5 tys. ludzi. Służy on do odprawiania eucharystii, spotkań i rozmów z duchownymi oraz innych wydarzeń - koncertów, projekcji filmowych itd.
Rzecznik Przystanku Jezus zachęca wszystkich uczestników festiwalu do odwiedzin w dowolnym momencie, by oddać się rozmowie o wierze, modlitwie, wyspowiadać się czy zaangażować się w wiele inicjatyw. Obok namiotu stoi kilkumetrowy krzyż, przy nim każdy może się pomodlić.
Przystanek Jezus jest ogólnopolską inicjatywą ewangelizacyjną skierowaną do młodzieży uczestniczącej w Przystanku Woodstock. Odbywa się po raz 18. Pierwszy raz miał miejsce jeszcze w Żarach, gdzie wcześniej gościł festiwal WOŚP. W Przystanku Jezus biorą udział ludzie z Polski i zagranicy. Wśród nich są duchowni, siostry zakonne, klerycy, ale blisko dwie trzecie stanowią świeccy, głównie młodzież.
23. Przystanek Woodstock rozpoczął się w czwartek i potrwa do nocy z soboty na niedzielę. Po raz 14. impreza jest organizowana w Kostrzynie nad Odrą w Lubuskiem. Policja szacuje, że bierze w nim udział ok. 120 tys. ludzi. Organizatorem Festiwalu jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która tym letnim koncertem chce podziękować wszystkim wolontariuszom i ludziom wspierającym jej styczniowe, finałowe działania.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.