10 tys. odbiorców pozbawionych jest w sobotę rano prądu w województwie świętokrzyskim. Drogi są śliskie.
Leszek Pająk z Zakładu Energetycznego Okręgu Radomsko-Kieleckiego poinformował PAP, że kilkadziesiąt linii średniego napięcia zostało wyłączonych z powodu połamanych drzew. Najgorsza sytuacja jest w okolicach Jędrzejowa, Sędziszowa i Włoszczowy. Awarie dotyczą także Buska-Zdroju, Nowego Korczyna i okolic Kielc. Zapewnił, że pracownicy Zakładu dokładają wszelkich starań, żeby jeszcze w sobotę wszyscy odbiorcy mieli prąd; zależy to jednak od tego, czy nie będzie kolejnych awarii.
Dyżurny świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział PAP, że drogi są przejezdne, w większości czarne mokre, miejscami pokryte błotem pośniegowym. W części regionu występuje marznący deszcz, należy więc zachować szczególną ostrożność.
Drogi wojewódzkie są przejezdne, z wyjątkiem trasy Jędrzejów-Działoszyce, którą na odcinku między Niegosławicami a Lubczą tarasują połamane drzewa. Dyżurna Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich poinformowała PAP, że strażacy już je usuwają. Ostrzegła, że trasy są śliskie, pokryte śniegiem lub błotem pośniegowym, miejscami czarne mokre. Pada marznący deszcz powodujący gołoledź.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.