Obrączkowe zaćmienie Słońca, którego kulminacja nastąpiła w piątek o godzinie 8.06 czasu polskiego, obserwowano w pasie o szerokości 300 kilometrów, ciągnącym się przez połowę globu ziemskiego.
Trasa ta zaczęła się w Brazylii, biegnąc przez Atlantyk do Afryki, gdzie minęła Czad, Demokratyczną Republikę Konga, Ugandę, Kenię i Somalię. Następnie przeszła na Ocean Indyjski i wtedy zakrycie tarczy słonecznej miało największe rozmiary.
Zanim Księżyc całkowicie przestał rzucać swój cień na Ziemię, mogli to oglądać jeszcze mieszkańcy Malediwów, południowych Indii, Sari Lanki, Birmy, Chin i północnej Mongolii, gdzie wraz z zakończeniem zaćmienia Słońca nastąpił jego zachód.
Znacznie dalej rozciągał się pas widzialności zaćmienia częściowego, obejmując północne dwie trzecie Afryki, Europę i Azję Środkową.
Obrączkowe zaćmienia Słońca, mniej istotne dla badań astronomicznych niż zaćmienia całkowite, występują średnio 66 razy w ciągu stulecia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.