O solidarność z dziećmi, których rodzice emigrują z kraju i zostawiają je bez należytej opieki, apelował 17 stycznia w Poznaniu bp Wojciech Polak.
Bp Polak jest biskupem archidiecezji gnieźnieńskie oraz pełni funkcje delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i przewodniczącego Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą.
Hierarcha odprawił 17 stycznia Mszę św. z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, którego kapłani sprawują opiekę duszpasterską nad polskimi emigrantami.
„Bądźmy świadkami miłości Chrystusa wobec maluczkich i ubogich, wobec migrantów i uchodźców, ale także wobec tych dzieci, które dorośli emigranci pozostawiają dziś tak często również w naszym kraju bez należytej opieki” – wołał w kazaniu bp Polak.
Duchowy opiekun polskiej emigracji ubolewał, że dzieci emigrantów „są niekiedy opuszczone i pozostawione samym sobie”. Wskazując na ich trudny los, zaznaczył, że „pomiędzy nami, są ci, którym tak wiele dziś brakuje”.
„To przecież oni – a może patrząc z naszej perspektywy – zwłaszcza oni, czekają, oczekują na naszą solidarność i na naszą miłość. I tu trzeba przecież także wciąż tych dobrych oczu i jakże wrażliwego serca” – podkreślił pomocniczy biskup archidiecezji gnieźnieńskiej.
„Czyż bowiem nie o wrażliwość apeluje dziś, w ten kolejny Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, Papież, gdy przypomina nam – i jak sam napisał – zachęca >>wszystkich chrześcijan do uzmysłowienia sobie, że sytuacja małoletnich migrantów i uchodźców stanowi naprawdę poważne społeczne i duszpasterskie wyzwanie” – pytał retorycznie bp Polak.
Z uznaniem mówił o tych, którzy „angażują się czy to wprost w obronę niewinnie krzywdzonych dzieci, na różne sposoby chroniąc małoletnich i udzielając im gościny, czy w ich właściwe i odpowiedzialne wychowanie, czy wreszcie w jakże zasadniczą i zgoła podstawową troskę o zapewnienie im należytej, szczęśliwej i dobrej przyszłości”.
„Niewątpliwie są więc ludźmi, którzy mają dobre oczy i wrażliwe serca, i którzy poprzez swoją postawę głoszą i realizują Ewangelię solidarności” – dodał delegat Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji.
Jako przykład takiej postawy, bp Polak przywołał postać współzałożyciela Towarzystwa Chrystusowego i kandydata na ołtarze – ojca Ignacego Posadzego, który zmarł dokładnie 26 lat temu i którego proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym zakończył się rok temu.
W kaplicy Towarzystwa Chrystusowego wraz z księżmi chrystusowcami modliły się Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. To założone przez o. Posadzego w 1959 roku zgromadzenie prowadzi również pracę apostolską wśród rozsianych po świecie Polaków.
Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej założył w 1932 roku ówczesny Prymas Polski, kardynał August Hlond wspólnie z ks. Posadzym. Obecnie spośród prawie 500 chrystusowców ponad połowa pracuje w 18 krajach świata na sześciu kontynentach. Członkami zgromadzenia mogą być wyłącznie Polacy bądź urodzeni w innych krajach obywatele polskiego pochodzenia.
Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim już po raz 96. W ogłoszonym z tej okazji tegorocznym orędziu papież Benedykt XVI uwrażliwia społeczność międzynarodową głównie na trudne losy dzieci emigrantów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.