Pierwsza krajowa konferencja katolicka na temat migrantów zakończyła się w Ho Chi Minh w Wietnamie.
Uczestnicy spotkania reprezentujący 26 diecezji zastanawiali się nad wspólnym programem pracy duszpasterskiej, który zaspokoiłby potrzeby duchowe rosnącej liczby migrantów. Szacuje się, że w samym Wietnamie jest osiem milionów wewnętrznych migrantów, a poza krajem pracuje dalsze cztery miliony Wietnamczyków.
Kard. Jean-Baptiste Pham Minh Mân zasugerował konieczność wprowadzenia „katolickiej karty identyfikacyjnej”. Powinny ją wydawać diecezje pochodzenia wiernych. Mają one zawierać istotne dane, które pomogą w otrzymaniu kolejnych sakramentów. W dokumencie byłyby zapisane dane o chrzcie, bierzmowaniu, ślubie. Przebywającym za granicą karta służyłaby w ich nowej parafii za potwierdzenie otrzymanych sakramentów.
Dyskutowano też nad koniecznością wspólnego programu katechetycznego dla pracujących emigrantów. Osoby często zmieniające miejsce zamieszkania powinny mieć taką samą możliwość przygotowania do sakramentów, jak pozostali wierni z danej parafii – zauważył jeden z uczestników konferencji. Dużym wyzwaniem jest także otoczenie pomocą psychologiczną powracających z trudnymi doświadczeniami emigrantów. Wiele wietnamskich diecezji przygotowało specjalne materiały i kursy wsparcia psychologicznego. Katoliccy migranci w końcu nie mogą być traktowani jako ciężar przez Kościoły lokalne, ale jako czynni uczestnicy życia parafialnego – podsumowano wietnamskie spotkanie.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.