Polskie służby konsularne są w stałym kontakcie z właściwymi służbami rosyjskimi ws. sytuacji w rejonie Elbrusu; do tej pory nie otrzymaliśmy informacji o poszkodowanych tam obywatelach RP - przekazał w piątek PAP resort dyplomacji.
Jak poinformowała agencja RIA, Nowosti w wyniku powodzi błotnych w rejonie rosyjskiego kurortu Elbrus na terytorium Kabardo-Bałkarii przy granicy Rosji z Gruzją, w górach Kaukazu utknęło kilkuset turystów, w tym z Polski. W regionie, w którym przebywa ponad 7 tys. osób, wprowadzono stan wyjątkowy.
Lawiny błotne uszkodziły infrastrukturę telekomunikacyjną; w regionie nie ma zasięgu komórkowego, ani nie można połączyć się z internetem - podaje rosyjski operator Rostelekom.
Powodzie są związane z podniesieniem się wód rzeki Baksan.
W odpowiedzi na pytanie PAP o sytuację Polaków przebywających w rejonie Elbrusu, biuro prasowe MSZ zapewniło, iż polskie służby konsularne "pozostają w stałym kontakcie z właściwymi służbami rosyjskimi". "Do tej pory nie otrzymaliśmy informacji o poszkodowanych obywatelach RP" - zaznaczono.
Resort zaapelował jednocześnie do podróżujących, szczególnie w miejsca niebezpieczne, by pamiętali o "właściwym przygotowaniu do wyjazdu, pozostawieniu szczegółowego planu podróży i danych kontaktowych zaufanym osobom oraz zgłoszeniu wyjazdu w systemie rejestracji podróży +Odyseusz+" (dostępnym pod adresem internetowym https://odyseusz.msz.gov.pl/).
MSZ zachęca również do korzystania z innych narzędzi konsularnych utworzonych "z myślą o bezpieczeństwie Polaków udających się za granicę" - aplikacji mobilnej "iPolak" oraz poradniku internetowym "Polak za granicą" (https://polakzagranica.msz.gov.pl/).
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.