Od dwudziestu lat zbiera się informacje do sprawy beatyfikacyjnej katolickich męczenników rosyjskich XX wieku.
Jej aktualny stan przedstawił ks. Krzysztof Pożarski, już trzeci z kolei postulator tego procesu, niedawno mianowany przez ordynariusza archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, abp. Paolo Pezziego.
Z liczby blisko dwóch tysięcy kandydatów na ołtarze wybrano kilkunastu, których dokumentacja męczeńskiej śmierci za Chrystusa była najpełniejsza. Biografie 1992 zamordowanych za wiarę znalazły się w „Księdze pamięci martyrologii Kościoła rzymskokatolickiego w ZSRR”, wydanej w 2000 r. Tylko niektórym z nich przyznano tytuł sługi Bożego. Niestety na przestrzeni 70 lat ateistycznego totalitaryzmu większość świadectw o męczeństwach zaginęła, a świadkowie pierwszych przypadków męczeństwa sami stali się jego ofiarami, ginąc w łagrach lub przed plutonem egzekucyjnym. Paradoksalnie świadectwa o ich heroicznej postawie i niezłomnej wierze znajdujemy w publikowanych obecnie biografiach katów nowych męczenników.
W 2014 r. rozpoczęty wcześniej proces beatyfikacyjny został zreorganizowany i nadano mu tytuł „Sprawa beatyfikacji czy ogłoszenia męczennikami bp. Antoniego Maleckiego i 14 jego towarzyszy”, wśród których oprócz niego znalazło się 11 kapłanów, dwie siostry zakonne i jedna osoba świecka.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.