Groźby otrzymane przez pilota przez telefon komórkowy, a według innych doniesień - zawarte w graffiti na ścianie toalety, były w piątek powodem nieprzewidzianego lądowania samolotu pasażerskiego na lotnisku w Salonikach - podały władze greckie.
Turecki samolot SunExpress z 69 pasażerami na pokładzie wylądował bezpiecznie w Salonikach tuż przed godziną 16. Po dokładnym przeszukaniu maszyny przez greckie służby bezpieczeństwa samolot kontynuował rejs do Izmiru ze Stuttgartu w Niemczech.
Lądowanie było spowodowane telefonem na komórkę pilota - poinformowała agencja Reutera.
"Ktoś zadzwonił i groził mu - powiedział grecki kontroler lotów Panagiotis Hadzakis. - Najprawdopodobniej był to wygłup". Dodał, że w takiej sytuacji pilot miał prawo wylądować ze względów ostrożności.
Z kolei agencja AP podaje, że według greckiej policji zauważono, iż na ścianie w jednej z pokładowych toalet znajduje się napis w języku angielskim ze słowami "umrą dziś". Agencja dodała, że tuż po wydarzeniu nie było doniesień o aresztowaniach.
Leon XIV ostro skrytykował politykę imigracyjną administracji Trumpa.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".
Środowisko LGBTQ+ i resort rodziny uznały we wtorek deklarację duchownych za "właściwą".
HRW: Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.