Za mniej niż pół roku może rozpocząć się proces pełnoletniego sprawcy napaści na Polaków i Peruwiańczyka w Rimini, Kongijczyka Guerlina Butungu - podała w poniedziałek Ansa. Według agencji prokuratura wystąpi o pilne otwarcie procesu, czyli pół roku od aresztu.
W innym trybie sądzeni będą trzej zatrzymani nieletni sprawcy napaści na polskich turystów i obywatela Peru - gwałtu i ciężkiego pobicia, czyli dwaj Marokańczycy i Nigeryjczyk w wieku 15-17 lat. Decyzję w ich sprawie podejmie sąd dla nieletnich w Bolonii.
Wszystkim postawiono zarzuty ciężkiego rozboju, zbiorowej przemocy seksualnej i wyrządzenia obrażeń ciała.
Według Ansy wszystko wskazuje na to, że szef prokuratury w Rimini Paolo Giovagnoli i jego zastępca Stefano Celli wystąpią o natychmiastowe osądzenie sprawcy napaści, migranta z Konga, mającego prawo pobytu z powodów humanitarnych. Uznano, że dowody przeciwko niemu są wystarczające, ponieważ został rozpoznany przez ofiary napaści. Poza tym, jak się zauważa, sam Butungu przyznał, że należał do bandy. Są również zeznania trzech nieletnich sprawców.
To wszystko umożliwia wystąpienie o szybkie rozpoczęcie procesu, który zgodnie z przepisami musi rozpocząć się w ciągu 6 miesięcy od aresztowania. Butungu został zatrzymany 3 września.
Wniosek o taki tryb musi potem rozpatrzeć sędzia.
Do napaści, ciężkiego pobicia i brutalnego gwałtu doszło w Rimini w nocy z 25 na 26 sierpnia.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.