To już jest taki odlot prezydent Warszawy, że nie wiemy, jak z tym polemizować - w ten sposób do wtorkowych wypowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz odniósł się na konferencji prasowej w Sejmie szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Patryk Jaki.
Na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Warszawy powiedziała m.in., że szef komisji weryfikacyjnej "nie chce" obecności pełnomocników m.st. Warszawy podczas rozprawy dot. tego adresu. Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła też, że ma nadzieję, iż na rozprawę dot. Nabielaka 9 będzie wezwany Mirosław Kochalski, obecnie wiceprezes Orlenu, bo - jak dodała - to on podpisywał decyzję ws. Nabielaka.
Jaki na konferencji prasowej w Sejmie oświadczył, że Kochalski został wezwany przed komisję ws. Nabielaka. "Pada zarzut, że nie wzywamy świadków dla nas niewygodnych, padł przykład osoby, która pełniła obowiązki sekretarza za czasów rządów PiS pana Kochalskiego" - mówił szef komisji. Tymczasem - jak podkreślił - wezwanie dla Kochalskiego zostało dawno już wysłane.
"Pan Kochalski będzie zeznawał jako pierwszy przy sprawie Nabielaka, już wkrótce, jak ta sprawa stanie przed komisją weryfikacyjną. To jest pierwszy świadek" - oświadczył Jaki.
"Dla nikogo nie ma żadnej taryfy ulgowej" - podkreślił. Jaki powiedział też, że prezydent Warszawy mówi nieprawdę, twierdząc, że miasto nie jest wzywane na rozprawę ws. Nabielaka. "Miasto jest wzywane i oczywiście też będzie mogło zadawać pytania panu Kochalskiemu (...). To już jest taki odlot pani prezydent, że my nie wiemy, jak mamy z tym polemizować, wszystko jest w dokumentach" - oświadczył Jaki.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.