Pierwszym przedmiotem naszej duszpasterskiej troski winien być nasz brat w kapłaństwie, zgodnie z tym, co pisze św. Paweł: „jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe” (Ga 6,2) – zachęcił Franciszek księży z Papieskiego Kolegium Brazylijskiego.
W skierowanym do nich przemówieniu zwrócił uwagę na cztery filary kapłańskiego życia: duchowy, akademicki, ludzki i pastoralny. Co zrobić, aby zachować między nimi zdrową równowagę?
„Powiedziałbym, że najlepszym antidotum na niebezpieczeństwo zachwiania równowagi jest kapłańskie braterstwo. (...) Tym, co najbardziej niszczy braterstwo między kapłanami, jest plotkowanie. Plotkarstwo to akt terrorystyczny, gdyż plotką rzucasz bombę, niszczysz drugiego, a ty odchodzisz sobie spokojny! Dlatego trzeba strzec kapłańskiego braterstwa. Bardzo proszę, żadnego plotkowania! Byłoby świetną rzeczą przyczepić na drzwiach wejściowych kartkę: «Żadnych plotek». (...) Nowa Ratio Fundamentalis dla formacji kapłańskiej, podejmując sprawę stałej formacji, stwierdza: «Pierwszą przestrzenią, w której rozwija się formacja permanentna, jest wspólnota kapłańska» (n. 82). Braterstwo stanowi podstawę tej formacji. Swoje źródło znajduje ona w święceniach kapłańskich, dzięki którym uczestniczymy w jedynym kapłaństwie Chrystusa i tworzymy prawdziwą rodzinę. Łaska sakramentu ogarnia i wywyższa nasze relacje ludzkie, psychologiczne i emocjonalne oraz «objawia się i przybiera konkretny kształt w najróżnorodniejszych formach wzajemnej pomocy, nie tylko duchowych, ale także materialnych» (Pastores dabo vobis, 74)” – powiedział Papież.
Ojciec Święty zachęcił więc księży z Kolegium Brazylijskiego do wspólnej modlitwy, dzielenia radości i podejmowania wyzwań życia akademickiego, niesienia pomocy tym, którym bardziej doskwiera nostalgia, tak, aby nikt nie został sam. Franciszek zwrócił także uwagę, iż wierni chcą i potrzebują widzieć, że ich kapłani żyją między sobą jak bracia. Sprawa ta jest jeszcze ważniejsza w Brazylii, która doświadcza różnych wyzwań natury religijnej i społecznej.
„W tym trudnym momencie swej narodowej historii, kiedy, jak się wydaje, wielu straciło nadzieję na lepszą przyszłość z powodu niewyobrażalnych problemów społecznych i skandalicznej korupcji, Brazylia potrzebuje kapłanów, którzy będą znakiem nadziei. Brazylijczycy chcą widzieć duchowieństwo zjednoczone, braterskie i solidarne, w którym kapłani wspólnie stawiają czoła przeszkodom, bez popadania w pokusę przywództwa czy robienia kariery. Jestem pewien, że Brazylia przezwycięży obecny kryzys i ufam, że to wy odegracie w tym ważną rolę” – stwierdził Franciszek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.