Policjanci z Leszna (Wielkopolskie) zatrzymali kierowcę auta, który przewoził syna w bagażniku. Mężczyzna miał już zakaz kierowania pojazdami, może trafić do więzienia.
Oficer prasowy policji w Lesznie Monika Żymełka poinformowała w czwartek, że zdarzenie miało miejsce we wtorek wieczorem. Policja otrzymała informację o podejrzeniu przewożeniu dziecka w bagażniku. Na jednej z ulic miasta funkcjonariusze zatrzymali dwuosobowe auto kierowane przez 34-letniego mieszkańca gminy Rydzyna.
"Na miejscu pasażera siedziała jego znajoma. Niestety w aucie zabrakło miejsca dla kilkuletniego syna kierowcy. 34-latek postanowił ulokować dziecko w ciasnym bagażniku pojazdu. Jak tłumaczył policjantom, nie chciał dwa razy pokonywać tej samej trasy" - poinformowała Żymełka.
Kontrola wykazała, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania samochodem i ma zasądzony zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi za jazdę po wypiciu alkoholu. Za przestępstwo niestosowania się do postanowienia sądowego kierowcy grozi mu do 3 lat więzienia. Mężczyzna odpowie też za jazdę bez uprawnień i przewożenie dziecka w bagażniku.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.