Kościół Hongkongu z rozczarowaniem przyjął decyzję sądu apelacyjnego utrzymującego, że ustawa edukacyjna z 2004 r. jest zgodna z konstytucją. Strona kościelna zaskarżyła ją, ponieważ nowe, narzucone przez Pekin ustawodawstwo, ingeruje zbyt mocno w prowadzenie placówek wyznaniowych.
Zgodnie z nowym prawem w każdej szkole ma powstać rada zarządzająca z tak zwanymi „przedstawicielami społecznymi”, mającymi 60 proc. głosów w radzie. Właścicielowi szkoły, czyli stronie kościelnej, pozostanie wtedy głos mniejszościowy (40 proc.).
Wchodzące w życie prawo jest kolejnym krokiem narzucenia Hongkongowi chińskiego modelu edukacyjnego oraz osłabienie szkół wyznaniowych. Diecezja Hongkongu prowadzi ponad 320 szkół. Jej przedstawiciel oświadczył, że trwają już analizy, czy kontynuować batalię sądowa. Zapewnił też, że Kościół dopóki prowadzić będzie szkoły, dopóty zagwarantowana będzie ich katolicka tożsamość. Katolicy stanowią niewiele ponad 3 proc. mieszkańców tego specjalnego regionu administracyjnego Chin.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.