Bez sprzeciwu muzułmanie Egiptu zaakceptowali zakaz budowy minaretów w Szwajcarii – powiedział ks. Joachim Schroedel. Duszpasterz katolików niemieckojęzycznych w Egipcie w rozmowie z międzynarodowym dziełem pomocy Kirche in Not (Kościół w Potrzebie) zwrócił uwagę, że decyzja Szwajcarów nie wywołała żadnych protestów czy demonstracji.
Jak zauważa ks. Schroedel, wynik referendum nie wzbudził także żadnych negatywnych nastrojów wobec chrześcijan. „Decydujące było to, że w Szwajcarii nie zakazano wyznawania islamu czy budowy meczetów, lecz tylko pewnego rodzaju przesady” – podkreślił ks. Schroedel. Wskazał, że podobną sytuację mamy w przypadku zakazu noszenia tradycyjnych islamskich w instytucjach publicznych i szkołach we Francji. Również to prawo nie wzbudziło specjalnych reakcji w Egipcie.
Ks. Schroedel uważa, że niekiedy takie sytuacje dobrze wpływają na dialog międzyreligijny, gdy wyznacza się jasne granice, za którymi stoi własna chrześcijańska tożsamość. „Tym samym, w dłuższej perspektywie, wzbudza się większy szacunek wśród muzułmanów niż w przypadku przesadnej tolerancji, tak długo jak wyciągnięta jest przyjacielska dłoń do pojednania” – podkreślił ks. Schroedel.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.