Do 20 kwietnia 2010 r. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce przedłużyła śledztwo ws. śmierci Roberta Pazika, jednego z zabójców Krzysztofa Olewnika - poinformował PAP rzecznik prokuratury Andrzej Rycharski. Pazika znaleziono powieszonego w celi płockiego Zakładu Karnego 19 stycznia 2009 r.
Jak powiedział w poniedziałek PAP Rycharski, śledztwo przedłużono, gdyż prokuratura w dalszym ciągu oczekuje na uzupełniającą opinię biegłego z zakresu toksykologii.
Według wyników sekcji zwłok, które ostrołęcka Prokuratura Okręgowa otrzymała w marcu 2009 r., zgon Pazika nastąpił na skutek powieszenia, a na jego ciele nie znaleziono śladów walki lub czynnej obrony. Badania toksykologiczne Pazika nie ujawniły obecności środków odurzających bądź psychotropowych, a także substancji toksycznych.
Sąd Okręgowy w Płocku 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Kary dożywocia sąd wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Pozostałych ośmioro oskarżonych sąd skazał na kary od jednego roku w zawieszeniu na 3 lata do 15 lat pozbawienia wolności. To oni bądź brali udział w porwaniu, bądź pomagali w przetrzymywaniu uprowadzonego. Jeden z oskarżonych został uniewinniony.
Kilka dni po wyroku, 4 kwietnia 2008 r., Kościuka znaleziono powieszonego na prześcieradle w kąciku sanitarnym celi aresztu płockiego ZK. Odrębne postępowanie w tej sprawie, które także prowadzi ostrołęcka Prokuratura Okręgowa, przedłużono miesiąc temu do kwietnia 2010 r. W połowie lipca 2009 r. śledczy otrzymali wyniki badań toksykologicznych Kościuka, z których podano, że chociaż przyjmował on leki o działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwpsychotycznym, mógł popełnić samobójstwo.
W czerwcu 2007 r. w olsztyńskim areszcie powiesił się Wojciech Franiewski - szef porywaczy Krzysztofa Olewnika, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni. Sekcja zwłok Franiewskiego wykazała w jego krwi śladowe ilości amfetaminy i alkoholu.
Do uprowadzenia Krzysztofa Olewnika doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom. Uprowadzony nie został jednak uwolniony. Jak się okazało miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany - sprawcy Pazik i Kościuk udusili Krzysztofa Olewnika.
Okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz nieprawidłowości związanych ze śledztwem w tej sprawie wyjaśnia gdańska Prokuratura Apelacyjna oraz sejmowa komisja śledcza, o której powołanie zabiegała rodzina Olewników.
Pod koniec stycznia 2010 r. na cmentarzu w Płocku ekshumowano szczątki Krzysztofa Olewnika. Wobec wykrytych nieprawidłowości w procedurze identyfikacji zwłok - po ich odkryciu w 2006 r. - ponowne badania genetyczne zleciła gdańska Prokuratura Apelacyjna. Wyniki tych badań mogą być znane w ciągu dwóch miesięcy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.