Druga tura wyborów prezydenckich na Ukrainie została sfałszowana na rzecz Wiktora Janukowycza - oświadczył w środę Ołeksandr Turczynow, szef sztabu wyborczego rywalki Janukowycza, premier Julii Tymoszenko.
"Oświadczam, że w trakcie drugiej tury wyborów prezydenta Ukrainy doszło do fałszerstw, które w istotny sposób wpłynęły na wynik głosowania i pozwalają wątpić w jego ostateczny rezultat" - czytamy w udostępnionym mediom oświadczeniu.
"Dziś przekazaliśmy Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) dokumenty z wnioskiem o ponowne przeliczenie głosów w ponad 900 lokalach wyborczych" - powiedział Turczynow.
Bliski współpracownik Tymoszenko wyjaśnił, iż na ślady fałszerstw wyborczych sztab Tymoszenko trafił w lokalach wyborczych na południu i wschodzie Ukrainy, gdzie pozycja Janukowycza jest najsilniejsza.
Jak relacjonował, po ponownym przeliczeniu głosów w jednym z lokali wyborczych w mieście Kercz okazało się, iż dane przekazane do CKW wykazują o 8 proc. głosów więcej dla Janukowycza, niż było w rzeczywistości.
"Następnie udało się nam wywalczyć ponowne liczenie głosów w jeszcze sześciu lokalach. We wszystkich przypadkach miały miejsce podobne fałszerstwa na korzyść kandydata Janukowycza. Jego przedstawiciele w odpowiedzi zablokowali możliwość ponownego podliczenia głosów w innych lokalach wyborczych" - mówił Turczynow.
"Fakty te pozwalają nam mówić o systematycznym i masowym charakterze podobnych naruszeń" - podkreślił szef sztabu wyborczego Tymoszenko.
Ukraińscy komentatorzy prognozują, że pani premier, która od dnia wyborów nie pojawiła się publicznie, prawdopodobnie nie pogodzi się z porażką. Jej otoczenie twierdzi, że wyniki wyborów mogą być zaskarżone w sądach.
"Milczenie Tymoszenko nie jest milczeniem jagnięcia. Jest to milczenie lwicy, która szykuje się do skoku, by bronić swych interesów" - ocenił ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko.
W środę, po przeliczeniu głosów ze wszystkich lokali wyborczych, CKW w Kijowie poinformowała, że w niedzielnych wyborach Janukowycz uzyskał 48,95 proc. głosów. Jego konkurentka otrzymała 45,47 proc. poparcia. Wyniki te nie są jeszcze oficjalne.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.