Obraz Leonarda da Vinci "Zbawiciel świata," który na listopadowej aukcji domu Christie's osiągnął rekordową cenę 450,3 mln USD, został kupiony przez saudyjskiego księcia Badera ibn Abdullaha ibn Mohammeda ibn Farhan as-Sauda - poinformował "New York Times".
Nowojorski dziennik w czwartkowym artykule zwraca uwagę, że książę Bader nie był dotąd znany z kolekcjonowania dzieł sztuki oraz że niewiele wiadomo na temat źródeł jego majątku. Przypomina też, że książę jest przyjacielem i współpracownikiem 32-letniego następcy tronu Arabii Saudyjskiej, księcia Mohammeda ibn Salmana.
"NYT" łączy rekordową sprzedaż obrazu z intrygami pałacowymi w Arabii Saudyjskiej. Książę Bader dokonał zakupu tego "zdecydowanie nieislamskiego" portretu Chrystusa w czasie, gdy w Arabii Saudyjskiej trwa walka z korupcją wśród członków elity, w tym niektórych członków rodziny królewskiej.
"Zbawiciel świata" (łac. Salvator Mundi), który powstał ok. 500 lat temu, jest obecnie najdroższym w historii dziełem sztuki sprzedanym na aukcji publicznej.
Obraz przedstawiający Jezusa trzymającego w lewej ręce kryształową kulę - symbol świata, z prawą dłonią uniesioną do błogosławieństwa, trafi do nowego muzeum Luwr w Abu Zabi - poinformowała ta placówka na Twitterze w środę.
Malowidło to jest jedynym dziełem Leonarda da Vinci pozostającym w prywatnych rękach. Pozostałe znane obrazy mistrza, których jest tylko 15, znajdują się w kolekcjach publicznych. Nabywcy nie odstraszył fakt, że autentyczność obrazu jest kwestionowana przez niektórych ekspertów.
Na cenę obrazu (obejmującą prowizję Christie's) olbrzymi wpływ miała też kampania reklamowa domu aukcyjnego.
"Zbawiciel świata" to obraz olejny namalowany na desce o wymiarach ok. 60 cm na 40 cm. Zdaniem historyków sztuki powstał ok. 1500 roku dla króla Francji Ludwika XII. Obraz zaginął w połowie XVIII wieku i do początku XX wieku był uważany za bezpowrotnie utracony. W roku 1900 obraz kupił angielski kolekcjoner sir Francis Cook nie zdając sobie sprawy, kto jest jego twórcą. W roku 1958 spadkobiercy Cooka sprzedali mocno już podniszczone dzieło za 45 funtów (ok. 125 USD).
W roku 2013 dom aukcyjny Sotheby's sprzedał obraz za 80 mln USD szwajcarskiemu marszandowi Yves'owi Bouvierowi, a on w tym samym roku odsprzedał dzieło za 127,5 mln USD rosyjskiemu miliarderowi, Dmitrijowi Rybołowlewowi, obecnie mieszkającemu w Monako.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.