Minister środowiska Andrzej Kraszewski zadeklarował chęć kontynuacji prac swojego poprzednika prof. Macieja Nowickiego nad powiększaniem Białowieskiego Parku Narodowego - poinformowała PAP rzeczniczka resortu Magdalena Sikorska.
W zamian za zgodę na poszerzenie granic tego najstarszego polskiego parku narodowego, puszczańskie gminy miałyby dostać pieniądze w ramach Białowieskiego Programu Rozwoju na różne przedsięwzięcia proekologiczne. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zagwarantował w 2009 roku na ten cel 100 mln zł.
"Minister Kraszewski deklaruje pełne zaangażowanie resortu w dalsze działania związane z Białowieskim Programem Rozwoju, zainicjowanym w zeszłym roku przez ministra Nowickiego" - poinformowała Sikorska. Rzeczniczka dodała, że "w najbliższym czasie" zostaną przedstawione szczegóły i będą podejmowane kolejne kroki związane z realizacją projektu.
Samorządowcy z terenu puszczańskich gmin na razie nie słyszeli jeszcze o tej deklaracji nowego ministra. "Słyszę o tym po raz pierwszy od pani" - powiedział dziennikarce PAP wójt Narewki Mikołaj Pawilcz. Dodał, że gminy czekają w takim razie na konkrety.
Pawilcz dodał, że wydaje mu się, iż dalsze rozmowy i negocjacje powinny ruszyć z miejsca, w którym się zakończyły. Gminy przedstawiały kolejne swoje propozycje dot. wersji granic parku po powiększeniu, domagają się też czegoś w rodzaju umowy społecznej z rządem, nie chcą, by powiększony park był jedynie czymś w formie zakazów i nakazów, chcą korzystać z dobrodziejstw lasu. "Skoro Puszcza jest cudem natury, to mieszkańcy chcą z tego cudu korzystać, zarabiać na przyrodzie" - dodał Pawilcz.
Kompromis w sprawie nowych granic Białowieskiego Parku Narodowego miała jeszcze w 2009 roku wypracować grupa robocza z udziałem gmin, parku, ministerstwa środowiska, leśników. Prace nie zostały jednak zakończone. Najważniejszą kwestią jest dyskusja o tym, jaki obszar miałby obejmować powiększony park. Gminy oceniały, że żądania ministerstwa w tym zakresie były za duże. Gminy uważały także, że zmiany nie powinny się odbywać za szybko.
Samorządy chcą także zawarcia czegoś na kształt umowy społecznej, którą podpisaliby oprócz gmin i ministerstwa środowiska, także wojewoda oraz marszałek województwa, a także Lasy Państwowe. Umowa miałaby być "szeroko pojętą formą gwarancji" dla samorządów, że następne władze będą honorowały zawierane porozumienia i gwarantowały ustalenia finansowe w sprawie powiększania Parku. Po kolejnych turach rozmów ministerstwo deklarowało, że jest skłonne doprowadzić do zawarcia takiej umowy.
Puszcza Białowieska to ostatni las pierwotny na Niżu Europejskim. Ministerstwo środowiska chciałoby, aby powiększony BPN miał powierzchnię około 30 tys. ha i zajmował około połowy polskiej powierzchni Puszczy Białowieskiej (teraz to nieco ponad 10 tys. ha). Ministerstwo proponowało dwa warianty poszerzania. W pierwszym do Parku miałoby być włączonych po ok. 10-11 tys. ha w dwóch gminach: Białowieża i Narewka; w drugim niewielki obszar w gminie Narewka i po ok. 10 tys. ha w gminach Białowieża i Hajnówka. Wielkość 30 tys. ha jest zapisana jako jeden z warunków realizacji Białowieskiego Programu Rozwoju.
Białowieski Park Narodowy jest najstarszym parkiem narodowym w Polsce. Jego początki sięgają 1921 roku. Jest też jedynym obiektem przyrodniczym w Polsce wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa. Park obejmuje jedną szóstą powierzchni puszczy po polskiej stronie granicy. Cała powierzchnia puszczy to 150 tys. ha, z czego 62,6 tys. w Polsce, a 87,5 tys. na Białorusi. Puszcza jest m.in. światową ostoją żubra.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.