„Nie ulegajcie pokusie przemocy” – z tym wezwaniem do wiernych Hondurasu zwrócił się przewodniczący konferencji tamtejszego episkopatu bp Ángel Garachana Pérez.
Dwa tygodnie temu odbyły się w tym kraju wybory prezydenckie, jednak od 26 listopada ogłoszenie wyników jest opóźniane. Instytucje rządowe nie cieszyły się zaufaniem społeczeństwa już przedtem, ale po ostatnich wydarzeniach biskupi obawiają się eskalacji przemocy. Podczas jednej z ostatnich manifestacji straciło życie 7 osób, a około 20 zostało rannych.
W I Niedzielę Adwentu podczas modlitwy Anioł Pański do sytuacji w Hondurasie odniósł się także Papież. „W mojej modlitwie pamiętam szczególnie o mieszkańcach Hondurasu, aby mogli przezwyciężyć w sposób pokojowy obecne chwile trudności” – powiedział wtedy Franciszek. Wyrażając wdzięczność Ojcu Świętemu za bliskość i współczucie, bp Garachana zaznaczył w rozmowie z włoską agencją prasową informacji religijnej SIR, że „należy zrobić wszystko, co konieczne, włącznie z ponownym przeliczeniem głosów, aby zagwarantować procesowi wyborczemu przejrzystość i zgodność z prawem”. Przede wszystkim prosi on jednak wszystkich katolików o „intensywną modlitwę” w intencji Hondurasu.
Do sytuacji wyborczej w kraju odniosła się w oficjalnym komunikacie także środkowoamerykańska prowincja jezuitów. W mocnych słowach potępiła działania instytucji wyborczych, zarzucając im nieposzanowanie woli obywateli i wyrażając pewność, że doszło do sfałszowaniu wyników wyborów.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.