Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim, że Polska przygotowuje "negatywny scenariusz" w stosunkach z Białorusią, który może zostać wdrożony, jeśli nie ustaną represje przeciwko Polakom w tym kraju.
Sikorski powiedział, że poinformował prezydenta o kilkunastu punktach, które mogą zaistnieć w tym negatywnym scenariuszu.
Szef MSZ wyraził nadzieję, że strona białoruska będzie chciała dobrych relacji z Polską i szykany wobec Związku Polaków na Białorusi się skończą. "Ale stoper do wdrożenia tego negatywnego scenariusza już ruszył" - dodał.
Sikorski zaznaczył, że "jest jeszcze pora zawrócić ze złej drogi".
Pytany o atmosferę spotkania z prezydentem powiedział, że w Polsce istnieje spór polityczny i trudno oczekiwać od prezydenta ciepłych słów pod adresem rządu i ministra spraw zagranicznych. Wyraził nadzieję, że wspólne działanie prezydenta i strony rządowej pomogą naszym rodakom na Białorusi.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.