W wigilijny wieczór auto staranowało wejście do centrali Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) w Berlinie. Kierowca, który - jak twierdzi - chciał popełnić samobójstwo, został przewieziony z obrażeniami do szpitala - poinformowała w poniedziałek rano policja.
Według wstępnych ustaleń, samochód kierowany przez 58-letniego mężczyznę staranował wejście do budynku położonego w śródmieściu i wjechał do holu.
W nocy dochodzenie w sprawie zajścia przejął miejscowy oddział Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA). Śledczy wychodzą na razie z założenia, że chodziło o próbę podpalenia, ponieważ w samochodzie znaleziono m.in. kanistry z benzyną i środki przyspieszające wybuch i rozwój pożaru.
Na razie nie jest jasne, czy w chwili zdarzenia w centrali SPD odbywały się jakieś uroczystości.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.