„Tak dla krzyża” to hasło popielcowej kampanii, która odbyła się na południu Hiszpanii. Akcja polegała na rozdawaniu krzyży na ulicach miast Malagi i jest formą protestu przeciwko rządowemu projektowi ustawy o wolności religijnej oraz wyrokowi Trybunału w Strasburgu.
Do inicjatywy przyłączyły się bractwa z Malagii i okolicznych miejscowości, a także liczne parafie. Organizatorzy szacują, że rozdadzą ponad osiem tysięcy krzyży.
Przeciwko kampanii zaprotestowało natychmiast stowarzyszenie „Malaga Laicka”. Obecność „krzyży w klasach szkół publicznych godzi w wolność rodziców” – stwierdził Martín Armas, koordynator stowarzyszenia. Jego zdaniem rozdawanie krzyży jest niepotrzebnym trwonieniem pieniędzy.
W ostatnich tygodniach mnożą się inicjatywy w obronie krzyża w Hiszpanii. Dużym powodzeniem cieszy się kampania „Tak dla krzyża” na jednym z portali społecznościowych.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.